
Cronos: The New Dawn pokazuje 35 minut horroru akcji na silniku Unreal Engine 5
Bloober Team odchodzi od swojej zwykłej formuły powolnego horroru z Cronos: The New Dawn, a najnowszy 35-minutowy film z rozgrywki czyni tę zmianę oczywistą. Jest to ich najbardziej ambitny projekt od czasu remake'u Silent Hill 2 i na podstawie tego, co udostępnili do tej pory, wygląda na to, że będzie bardziej skoncentrowany na akcji, bardziej reaktywny i znacznie bardziej zaawansowany technicznie niż wszystko, co zrobili wcześniej.
Ten nowy film pokazuje otwarcie gry. Główna bohaterka, znana tylko jako Podróżniczka ND-3576, ląduje na obszarze zwanym New Dawn i rozpoczyna misję zlokalizowania kogoś zwanego Poprzednikiem. Jest to sam początek gry, więc twórcy publikują ten materiał, doskonale wiedząc, że jest to terytorium spoilerów. Ale najwyraźniej chcą coś udowodnić i postanowili to zrobić za pomocą rzeczywistej rozgrywki.
Cronos: The New Dawn rozgrywa się w postapokaliptycznym świecie, w którym starożytne brutalistyczne ruiny zderzają się z futurystyczną technologią. Gracze wcielają się w rolę Podróżnika, agenta pracującego dla grupy znanej jako Kolektyw. Jej zadanie? Poruszać się po pustkowiach przyszłości, odkrywać szczeliny czasowe i podróżować do Polski lat 80-tych.
To nie jest podróż w czasie dla samej historii. W tej grze przeszłość jest kluczem do przetrwania. Będziesz musiał wyśledzić ludzi, którzy zginęli podczas apokalipsy i wydobyć ich "Esencje" za pomocą narzędzia zwanego Żniwiarzem. Te esencje podążają za tobą w przyszłość, dodając dziwny system towarzyszy, który jest po części wiedzą, a po części mechaniką rozgrywki.
Wrogowie w Cronos to nie tylko zmutowane potwory lub nieuczciwa sztuczna inteligencja. Są oni zbudowani ze szczątków samej ludzkości. Bloober Team opisuje ich jako "koszmarne stworzenia", a w materiale z rozgrywki wyglądają jak groteskowe hybrydy, które łączą organiczne ciała z rozpadającą się technologią. Podróżnik walczy z nimi przy użyciu szerokiej gamy sprzętu, choć w podglądzie nie otrzymujemy pełnego wyposażenia. To, co widzimy, to jednak szybki ruch, broń o dużej sile rażenia i ciasne kąty kamery - bardziej trzecioosobowa akcja niż horror z eksploracją.
Wygląda na to, że Bloober wziął kilka lekcji z pracy z Konami nad Silent Hill 2 Remake. Tamten tytuł miał mocny klimat, ale cierpiał na problemy z wydajnością, szczególnie na PC. Zacinanie się gry, długie czasy ładowania i problemy w zamkniętych pomieszczeniach sprawiły, że gra spadła w momencie premiery. Cronos to kolejny projekt oparty na silniku Unreal Engine 5 i tym razem Bloober wydaje się być lepiej przygotowany.
Potwierdzono, że gra korzysta z UE5 i wszystko wskazuje na to, że obsługuje Lumen i Nanite. Biorąc pod uwagę, że Silent Hill 2 Remake miał sprzętowe Lumen, można bezpiecznie założyć, że to nowe IP również będzie. Potwierdzają to efekty wizualne w podglądzie rozgrywki - oświetlenie zmienia się w czasie rzeczywistym, cząsteczki rozpraszają się po zniszczonych ulicach, a przejścia między strefami są płynne.
Gra wymaga DirectX 12 i 50 GB przestrzeni dyskowej. Bloober nie ujawnił, do jakiej liczby klatek na sekundę lub rozdzielczości dążą te specyfikacje, ale prawdopodobnie nie są to ustawienia ultra w 4K. Mimo to, jeśli optymalizacja jest tym razem solidna, wydajność powinna być bardziej stabilna niż w przypadku Silent Hill 2 Remake w momencie premiery.

Główny bohater, ND-3576, może nie jest jeszcze powszechnie znaną postacią, ale Cronos mocno opiera się na narracji opartej na postaciach. Fabuła gry łączy w sobie fantastykę naukową z osobistą traumą, a mechanika podróży w czasie jest kluczowa dla obu tych elementów. Fabuła ma wyraźną strukturę: znajdź szczeliny, odzyskaj Esencje, przetrwaj wystarczająco długo, aby poskładać większy obraz.
Jest też coś w estetyce gry, co odróżnia ją od typowego survival horroru. New Dawn wygląda bardziej industrialnie niż nawiedzenie. Otoczenie przypomina pustkowia sci-fi wyciągnięte ze Stalkera lub Metra, z zardzewiałymi maszynami, migoczącymi neonami i gęstą mgłą. Ale zamiast być tylko ozdobą, ten świat wydaje się być częścią układanki. Nie chodzi tylko o przetrwanie - chodzi o zrozumienie, co się stało i dlaczego.
Jak dotąd Bloober nie ogłosił żadnych opóźnień. Cronos: The New Dawn nadal ma ukazać się jesienią na PC. Wersje konsolowe nie zostały jeszcze szczegółowo opisane, ale biorąc pod uwagę historię Bloobera, prawdopodobne są wersje na PS5 i Xbox Series.
To nie jest kolejny horror. To Bloober Team próbuje na nowo zdefiniować to, co potrafi ich studio. Rozgrywka pokazuje pewność siebie. Budowanie świata ma głębię. Technologia jest dostępna - jeśli utrzyma się w momencie premiery. A co najważniejsze, tym razem gra nie podąża za znaną serią. Cronos jest samodzielny.
Bądźcie czujni, ponieważ ta gra wygląda na taką, do której Bloober dążył od lat.
Komentarze