
Recenzja Dead Take - Nie ma potrzeby robienia powtórek
Pięciogodzinne zejście do pokręconej rezydencji w Hollywood, Dead Take łączy rozwiązywanie zagadek z niepokojącymi występami wideo w pełnym ruchu, aby dostarczyć coś, co mniej przypomina horror przygodowy, a bardziej konfesjonał z branży nawiedzanej przez własne sekrety. Gracz wciela się w Chase'a, aktora polującego na swojego zaginionego przyjaciela Vinny'ego w rezydencji potężnego producenta. To, co zaczyna się jako poszukiwanie, zamienia się w niepokojące nurkowanie w brzydkie prawdy stojące za tworzeniem filmów, z surrealistycznymi momentami, które zacierają rzeczywistość, ale nigdy w pełni nie odwracają uwagi od surowych ludzkich występów napędzających tę historię.
Gra rozpoczyna się w ciemności - dosłownie i tematycznie. Chase przybywa do rezydencji Caina, domu hollywoodzkiego producenta, którego wpływy kładą się na branży niczym cień. Istnieją ślady imprezy, ale miejsce wydaje się opuszczone. Światła są wyłączone, korytarze są nienaturalnie nieruchome, a pokoje mają dziwny kształt i wystrój. Główny cel wydaje się prosty: odnaleźć Vinny'ego. Ale szybko staje się jasne, że nowa rola Vinny'ego jako "Williego" w nadchodzącym filmie jest powiązana z siecią osobistych urazów, manipulacji i niszczących karierę decyzji.
Niniejsza recenzja opiera się na relacjach i spostrzeżeniach pierwotnie opublikowanych przez GameSpot, który dostarczył szczegółowych wrażeń z rozgrywki, występów i ogólnego wpływu Dead Take.

Podróż Chase'a opowiedziana jest poprzez połączenie eksploracji, zagadek środowiskowych i nagrań FMV znalezionych na dyskach USB rozrzuconych po całej rezydencji. Nagrania te stanowią główną siłę gry. To nie tylko przerywniki filmowe - to nawiedzająco wiarygodne występy, które sprawiają wrażenie wycinków rzeczywistości. Neil Newbon daje Chase'owi cichą desperację, która graniczy z obsesją. Ben Starr gra Vinny'ego z bezwysiłkowym urokiem, który ledwo maskuje oportunizm i nepotyzm. Alanah Pearce i Laura Bailey, jako kobiety walczące o główną rolę, wnoszą niewygodnie realistyczne napięcie do scen zastąpienia "problematycznej" aktorki bardziej "przyjemną". A Jane Perry, jako żona Caina, zapewnia tak mrożący krew w żyłach występ, że pozostaje on długo po napisach końcowych.
Siła Dead Take wynika z tego, jak prawdziwe są te momenty. Surgent Studios nazywa grę reakcją na prawdziwe wydarzenia i plotki zarówno w branży filmowej, jak i gier wideo, i to widać. Mimo że historia jest fikcyjna, ciężar stojący za występami sugeruje przeżyte doświadczenie. To nie jest rodzaj horroru, który sprawia, że skaczesz - to rodzaj, który sprawia, że czujesz się współwinny oglądania. Rezydencja może być scenografią, ale emocjonalne prawdy przebijają się przez nią jak krew przez starą tapetę.

Rozgrywka opiera się na projekcie "odwróconego pokoju ucieczki". Początkowo większość rezydencji jest zamknięta. Drzwi są oznaczone dziwnymi symbolami - myszami, tarczami - i wymagają pasujących kluczy. Wskazówki kryją się w obrazach, pianinach i szufladach biurek. Być może będziesz musiał sprawdzić datę na ukrytym obrazie, aby odblokować klawiaturę lub postępować zgodnie z wizualnymi wskazówkami, aby zagrać melodię na pianinie. Zagadki te różnią się poziomem trudności. Większość z nich jest satysfakcjonująca, nagradzając uważną obserwację i logiczne myślenie. Niektóre z nich są tak proste, że ledwo można je nazwać łamigłówkami, a inne są tak niejasne, że zatrzymują grę, dopóki nie uda ci się ich rozwiązać.
Czarne światło znalezione w połowie gry zmienia sposób, w jaki wszystko widzisz. Niewidzialny atrament ujawnia wiadomości, ukryte wskazówki i drobne akcenty, które sprawiają, że rezydencja żyje tajemnicami. Te momenty zmieniają wcześniejsze obszary w sprytny sposób, wzmacniając poczucie, że Chase odkrywa kolejne warstwy zarówno domu, jak i branży, którą reprezentuje.
Zbierane dyski USB to coś więcej niż przedmioty kolekcjonerskie - to elementy układanki. Chase używa programu do łączenia dwóch nagrań, ujawniając nowe spostrzeżenia. Dwa oddzielne wywiady mogą łączyć się w jedną rozmowę, ujawniając rywalizację i zdrady. Połączenie taśmy z przesłuchania z czytaniem ze stołu może ujawnić prawdziwą dynamikę między aktorami. Momenty te nie są tylko narracyjnymi odkryciami - odblokowują także nowe przedmioty lub wskazówki, popychając cię głębiej w rezydencję. Czasami jednak gra popada w surrealizm. Łączenie niektórych klipów może powodować nadprzyrodzone zdarzenia - pukanie do drzwi teatru, przedmiot pojawiający się znikąd. Efekt jest niesamowity, ale łagodzi horror, który w innym przypadku miałby solidne podstawy, skłaniając się ku magii tam, gdzie zimny realizm mógłby uderzyć mocniej.

Najlepsze momenty łączenia to te, które prowadzą do czysto logicznych przełomów, a nie wyczarowanych przedmiotów. W pewnym momencie wcześniejszy klip ujawnia hasło do telefonu Vinny'ego. Pamiętając je, możesz cofnąć się, odblokować jego telefon i znaleźć kod ukryty w jego wiadomościach. Te przypadki sprawiają, że rezydencja przypomina raczej gigantyczną zagadkę logiczną niż nawiedzony dom rozrywki. Są rzadkie, ale to jedne z najbardziej satysfakcjonujących sekwencji w grze.
W miarę rozwoju fabuły, Dead Take przyciąga nie tylko swoją tajemniczością, ale także rosnącym poczuciem niepokoju. Cain, producent, jest mniej złoczyńcą z horroru, a bardziej ucieleśnieniem najbrzydszych impulsów branży - ego, wyzysku i przypadkowego niszczenia życia dla sztuki. Poszukiwanie Vinny'ego przez Chase'a staje się symbolicznym odkrywaniem pogrzebanych prawd, a każde otwarte drzwi i połączone klipy przybliżają go do rzeczywistości, z którą może nie chcieć się zmierzyć.

W ostatniej półgodzinie surrealizm osiąga szczyt. Gra przenosi się na dziwniejsze terytorium, a część ugruntowanego napięcia rozluźnia się. Chociaż nie rujnuje to doświadczenia, nieco podcina surowy, inspirowany przemysłem horror, który definiuje wcześniejsze sekcje. Mimo to, sekwencje końcowe pozostają niezapomniane, dzięki występom, które nigdy nie tracą na intensywności.
Całe doświadczenie trwa około pięciu godzin, ale pozostawia ślad znacznie dłużej. Nie chodzi tu tylko o rozwiązywanie zagadek - gracze tworzą psychologiczny portret ambicji, zdrady i moralnej zgnilizny w sercu sławy. Surgent Studios używa języka gier grozy - zamknięte drzwi, ukryte wskazówki, dziwne odgłosy - ale to, co naprawdę stworzyli, to koszmar aktora, ubrany w szaty tajemniczego thrillera.

Jedna z najbardziej wymownych kwestii w grze pochodzi od samego Caina:
"Coś prawdziwego".
To jest to, czego wymaga od swoich aktorów i to jest to, co gra dostarcza w swoich występach. Ta rzeczywistość jest niepokojąca, brzydka i czasami trudna do oglądania - ale to właśnie czyni ją niezapomnianą.
Dead Take to rzadka mieszanka świetnej gry aktorskiej, przemyślanego projektowania zagadek i wagi tematycznej. Od czasu do czasu potyka się w tempie i jasności, ale osiąga coś, czego większość horrorów nie robi - sprawia, że wierzysz, nawet przez chwilę, że to, co widzisz, może być prawdą. I być może jest.
Komentarze