
FromSoftware wciąż balansuje Nightreign na kilka dni przed premierą
Kolejny ruch FromSoftware, Elden Ring: Nightreign, jest już prawie dostępny, a studio wciąż jest głęboko w okopach, dostrajając systemy walki i balansu w trybie wieloosobowym. Wchodząca na rynek 29 maja gra stanowi radykalną zmianę w stosunku do oryginalnego Elden Ring, w którym gracze skupiali się przede wszystkim na rozgrywce solo, przyjmując strukturę PvPvE, która może zmienić oblicze gatunku.
Początkujący reżyser Junya Ishizaki powiedział w tym tygodniu, że ostatnie dni przedpremierowe są dla zespołu "w równym stopniu nerwowe i ekscytujące". W rozmowie z serwisem GamesRadar+ wyjaśnił, że wszystko sprowadza się teraz do balansu w ostatniej chwili:
"Naprawdę staramy się poprawiać rzeczy do ostatniej chwili. Jesteśmy zajęci dopracowywaniem, aby jak najlepiej wykorzystać każdą pojedynczą sesję".
"Chcemy, aby gracze czuli się szczęśliwi i komfortowo w każdej sesji... aby komfort gracza i rozgrywka były naprawdę dopracowane do samego końca".
To odważna obietnica, biorąc pod uwagę, że FromSoftware słynie z budowania dyskomfortu w głównej pętli. Ale dzięki strukturze Nightreign mającej na celu powtarzalną rozgrywkę online, ma to sens. To nie jest kolejny trudny grind solo - to wspólna, chaotyczna przestrzeń.
Nightreign opiera się na świecie Elden Ring, ale ze zmianami w projekcie, które sugerują, że FromSoftware eksperymentuje z czymś zupełnie nowym. Tak, nadal są łupy, kompilacje i wielcy bossowie. Ale teraz gracze najeżdżają wspólne światy, tworzą krótkoterminowe sojusze i walczą o ograniczone zasoby. To po części Souls, po części battle royale i trochę MMO raid - a wszystko to opakowane w mroczne fantasy.
A to może oznaczać, że zmierzamy w kierunku nowej ery podgatunku: battle royale w stylu rogue-souls.
Może to brzmieć dziko, ale nadszedł odpowiedni moment. Elden Ring udowodniło, że mechanika Soulsów może być skalowana do masowej publiczności. Dodajmy do tego presję i nieprzewidywalność battle royale, a otrzymamy formułę, która może zrodzić naśladowców. Pomyśl o Escape from Tarkov w połączeniu z Dark Souls. Teraz dodajmy do tego stałą progresję i klasy postaci. Właśnie w to zdaje się celować Nightreign.
I tak, wprowadza nowe zabawki do walki.
Jedną z najbardziej wyczekiwanych nowości przed premierą Nightreign jest aktualizacja Elden Ring Nightreign Revenant Class. Ten nowy archetyp zamienia ciężki pancerz na szybkość i ataki łańcuchowe, z pasożytniczymi wąsami i opcjami szybkiego ruchu. Jest agresywny, idealny do zasadzek PvP i został zaprojektowany, aby przeciwdziałać cięższym klasom, takim jak Paladyn i Duskblade.
Choć gra debiutuje z pełnym zestawem trybów, należy spodziewać się sezonowych aktualizacji, które zwiększą jej wartość. Przecieki sugerują rotacyjną pulę map i modyfikatory specyficzne dla regionu, potencjalnie z efektami pogodowymi, które zmieniają rozgrywkę - burze piaskowe, krwawa mgła lub zmiany AI wroga powiązane z systemem czasu w grze.
FromSoft zachowuje również elastyczność po premierze. Studio nie podjęło jeszcze żadnych zobowiązań, ale istnieją oznaki, że tryb dla dwóch graczy może pojawić się po premie rze, prawdopodobnie oferując stały system partnerski poza tymczasowymi drużynami online. W wywiadach Miyazaki zasugerował, że obserwują opinie graczy i "niczego nie wykluczają", jeśli chodzi o długowieczność trybu współpracy.
I nie oczekuj, że balans skończy się w momencie premiery.
Ponieważ Nightreign nie jest tytułem wyłącznie dla jednego gracza, meta-zdrowie ma znaczenie. FromSoftware ma solidne osiągnięcia w zakresie wprowadzania poprawek - zarówno Sekiro, jak i Elden Ring zostały poddane przeglądowi balansu po premierze - ale tym razem będą musieli zarządzać ekonomią graczy w czasie rzeczywistym i dostrajaniem PvP. To zupełnie inny poziom utrzymania. Jeśli kompilacja staje się zbyt potężna lub kombinacja klasowa łamie mechanikę bossa, jest to nie tylko frustrujące - może naruszyć integralność dobierania graczy.
"Jeśli jakakolwiek broń zbyt szybko niszczy bossów... pogarsza to całe doświadczenie".
W przypadku gry takiej jak Nightreign, w której większość sesji opiera się na eksploracji lochów z innymi graczami i przeciwko nim, tego rodzaju brak równowagi mocno uderza.

To, co jest tutaj inne, to intencja. Nightreign jest nie tylko trudna, ale i dynamiczna. Sposób, w jaki gracze wchodzą ze sobą w interakcje, staje się częścią trudności. Oznacza to, że gra musi utrzymać się przy życiu nie tylko dzięki zrzutom zawartości, ale także dzięki starannemu zarządzaniu ryzykiem, nagrodą i chaosem.
FromSoftware zdaje sobie z tego sprawę i wychodzi temu naprzeciw.
Jeśli chodzi o sprzęt, gracze mogą już przygotowywać swoje platformy. Wymagania systemowe The Elden Ring: Nightreign na PC zostały potwierdzone w zeszłym tygodniu. Minimalne specyfikacje pozostają zbliżone do oryginalnej gry - GTX 1060 lub RX 580 dla 1080p, 8 GB pamięci RAM i 60 GB miejsca na dysku SSD. Aby jednak w pełni cieszyć się chaosem na większych arenach PvPvE, FromSoft zaleca RTX 3070 i co najmniej 16 GB pamięci RAM. Obsługa DLSS i FSR 3 jest dostępna od pierwszego dnia, co powinno pomóc w wygładzeniu większych lobby graczy i dynamicznych starć w otwartym świecie.
Pozostało jeszcze kilka dni, a Nightreign wydaje się mniej jak spinoff, a bardziej jak nowy poligon doświadczalny. Jeśli to się uda, nie zdziw się, jeśli inne studia spróbują to skopiować. Nie tylko Soulslike'i z trybem kooperacji, ale także gry PvPvE na dużą skalę z rozbudowaną walką, progresją i fabułą. To Dark Souls spotyka The Division - i na dobre lub na złe może zmienić przyszłość gier RPG akcji.
Teraz pozostaje tylko sprawdzić, ile osób przetrwa pierwszą noc.
Komentarze