
Tryb dla dwóch graczy w Nightreign wciąż może pojawić się po premierze.
Kiedy Elden Ring: Nightreign zostało ujawnione jako gra kooperacyjna dla wielu graczy, wiele osób zakładało, że będzie obsługiwać różne rozmiary drużyn. Trzech graczy wydawało się domyślną grupą, ale co z dwoma przyjaciółmi, którzy chcieliby zanurzyć się w Krainach Pomiędzy 2.0?
Ten tryb nie istnieje - i nie był nawet planowany.
W nowym wywiadzie dla IGN, reżyser Junya Ishizaki przyznał, że tryb dla dwóch graczy został po prostu zapomniany podczas tworzenia gry. Gra została zbudowana z myślą o trójkach od pierwszego dnia, a zrównoważenie wszystkiego wokół tej podstawowej struktury pozostawiło niewiele miejsca na elastyczność.
"Jest to po prostu coś, co zostało przeoczone podczas tworzenia jako opcja dla dwóch graczy, więc bardzo nam przykro z tego powodu" - powiedział Ishizaki.
Nie jest to coś, co często słyszy się od FromSoftware. Zazwyczaj studio jest ciche, tajemnicze i pewne siebie. Ale Ishizaki, który reżyseruje swój pierwszy duży tytuł po latach pracy pod okiem Hidetaki Miyazakiego, wydaje się przyjmować bardziej przejrzyste podejście, uznając luki i otwarcie omawiając poprawki.
Projekt Nightreign stawia trzech graczy w centrum wszystkiego. Od mechaniki, przez progresję, po przebieg walki, gra zakłada trio Tarnished podejmujących wyzwania w luźnej formacji. Pomyśl mniej o "ścisłej taktyce drużynowej", a bardziej o "rozproszonych padlinożercach przegrupowujących się przy bramach bossów".
Możesz grać solo, a FromSoft upewnił się, że to działa. Wrogowie skalują się dynamicznie w zależności od liczby graczy i jest mniej prawdopodobne, że zaatakują cię nieuczciwie. Ale duet? Tego nie było w równaniu.
"W pewnym sensie przeoczyliśmy i zaniedbaliśmy aspekt duetów, ale jest to coś, czemu się przyglądamy i rozważamy również wsparcie po premierze" - dodał Ishizaki.
Rezultatem jest gra, która obsługuje jednego lub trzech graczy, ale nic pomiędzy. To dziwne pominięcie, zwłaszcza w erze, w której tak wiele gier kooperacyjnych jest tworzonych z myślą o elastyczności drop-in/drop-out. Ishizaki tłumaczy to brakiem doświadczenia - jest reżyserem po raz pierwszy, a zespół był skupiony na realizacji konkretnej koncepcji.
Jest powód, dla którego fani uważnie obserwują Nightreign: to pierwszy duży projekt FromSoftware prowadzony przez kogoś innego niż Hidetaka Miyazaki. Ishizaki współpracuje z Miyazakim od lat - zajmował się projektowaniem systemu w Sekiro, balansem wrogów w Dark Souls III i przyczynił się do powstania Elden Ring - ale po raz pierwszy steruje statkiem.
Mówi też o tym, jak podejście Miyazakiego wpłynęło na niego: zawsze stawiaj na jasność intencji w projektowaniu, nawet jeśli sama gra jest niejednoznaczna. W Nightreign filozofia ta przejawia się w sposobie, w jaki agresja wroga zmienia się w grze solo lub jak gracze mogą się nawzajem ożywiać podczas sesji grupowych.
Mimo to, niektóre z tych systemów wymagały kompromisów. Skupienie się na równowadze dla trzech graczy oznaczało mniej uwagi na obrzeżach, takich jak duety. Ten kompromis wygląda teraz na błąd, a otwartość Ishizakiego na ten temat jest rzadkim momentem, w którym FromSoft odsuwa zasłonę.
A oto co się dzieje: nawet gdy grasz ze znajomymi, Nightreign często sprawia, że czujesz się samotny.
"Nawet w trzyosobowej grupie będziesz wyruszać i rzucać wyzwania różnym obszarom mapy i zbierać różne rzeczy, zanim zgromadzisz je razem w walce z bossem" - wyjaśnił Ishizaki.
Celem jest poczucie fragmentacji. Nie jest to podział ról w stylu MMO, ale bardziej przypomina drużynę samotnych wilków, które od czasu do czasu synchronizują się w masowych bitwach. To potwierdza, dlaczego tryb dla dwóch graczy nie był najważniejszy: nie spodziewano się, że gracze i tak będą ze sobą związani przez większość czasu.
A dla graczy solo? Gra dostosowuje agresję wroga, a na mapie znajdują się wskazówki dotyczące systemu odradzania się - coś, co nie zostało jeszcze w pełni ujawnione. Nie jest to dokładnie łatwe doświadczenie solo, ale FromSoft i tak nie robi "łatwych".
Podczas testów sieciowych w lutym, pierwszy główny boss - Władca Nocy - zabijał ludzi. Ishizaki mówi, że zespół deweloperów "otrzymał wiele pomocnych opinii" na temat krzywej trudności i od tego czasu odpowiednio dostroił Gladiusa.
"Wiele osób miało trudności z pokonaniem pierwszego Nightlorda, Gladiusa".
Poprawki zostały już wprowadzone i choć Nightreign nadal będzie nosić DNA FromSoft w postaci twardych jak gwoździe starć, wczesna frustracja nie będzie już tak murowana, jak w fazie testowej.

Tryb dla dwóch graczy
Więc, gdzie to nas zostawia? Ishizaki niczego nie obiecuje, ale opcja dla dwóch graczy jest obecnie "rozważana" w aktualizacjach po premierze. Jeśli społeczność będzie o nią pytać - a będzie - istnieje realna szansa, że zostanie dodana później.
Ostatnie osiągnięcia FromSoft potwierdzają tę nadzieję. Elden Ring otrzymało ogromne aktualizacje po premierze, w tym poprawki balansu, nową zawartość i ulepszenia jakości życia. Patch w połowie cyklu, który umożliwiłby grę dwóm grupom graczy, nie byłby niczym nadzwyczajnym.
Prawdopodobnie wymagałaby jednak zmian w projektowaniu spotkań, nagrodach, zachowaniu wrogów i mechanice skalowania, więc nie spodziewaj się jej w pierwszym dniu.
Nightreign wygląda na odważną zmianę dla FromSoftware: Soulslike w trybie kooperacji, prowadzony przez nowego reżysera, skoncentrowany na eksperymentach ponad tradycją. Ale ta ambicja ma swoje martwe punkty.
Brak trybu dla dwóch graczy to nie tylko dziwne przeoczenie - to sygnał, że Nightreign został stworzony z myślą o bardzo specyficznym doświadczeniu gracza. Taki, który może nie pasować do sposobu, w jaki większość ludzi chce grać.
Teraz, gdy Ishizaki i jego zespół przyznali się do tego niedopatrzenia, jest nadzieja, że je naprawią. Niezależnie od tego, czy pojawi się jako łatka, DLC, czy pełne rozszerzenie, tryb dla dwóch graczy zasługuje na miejsce w Nightreign. Sądząc po wczesnych reakcjach, FromSoft zdaje sobie z tego sprawę.
Do tego czasu weź dwóch przyjaciół lub graj w pojedynkę. Po prostu nie oczekuj, że zabierzesz ze sobą swojego ulubionego partnera do kooperacji - chyba że zostanie to wprowadzone później.
Komentarze