
Remake Dragon Quest VII zaplanowany na 2026 rok, fani zastanawiają się, czy to dobry ruch
Square Enix pracuje podobno nad remakiem Dragon Quest VII: Fragments of the Forgotten Past w rozdzielczości HD-2D, którego premiera planowana jest na rok fiskalny 2026 lub 2027. Wiadomość pochodzi z wewnętrznych dokumentów cytowanych przez mp1st i udostępnionych przez Polygon.
Jest to zgodne ze schematem wyznaczonym przez wcześniejsze tytuły. Po udanym remake'u HD-2D Dragon Quest III w listopadzie 2024 roku, Square Enix wyda dołączony remake Dragon Quest I i II HD-2D 30 października 2025 roku, kończąc tak zwaną "Trylogię Erdricka". Plotkowany sequel miałby następnie zająć się Dragon Quest VII, pierwotnie wydanym na PlayStation w 2000 roku, a później zremasterowanym na 3DS w 2013 roku.
Historia pokazuje, że Dragon Quest VII był ogromnym skokiem technicznym dla serii. Zapowiedziana w 1996 roku i przeniesiona na PlayStation z Nintendo 64DD, gra ukazała się 26 sierpnia 2000 roku i sprzedała się w ponad 4 milionach egzemplarzy w Japonii, co czyni ją jednym z najlepiej sprzedających się tytułów na tej platformie. Gra wprowadziła grafikę 3D i rozbudowany system powołania, a także rozległą historię obejmującą wiele wysp i linii czasowych.
Nawet po wiernym remake'u na 3DS - zawierającym widoczne spotkania i ponownie przetłumaczony scenariusz, który ustawił wysoką poprzeczkę dla lokalizacji - Dragon Quest VII pozostał znany ze swojej długości. Wielu fanów poświęciło ponad 80 godzin na ukończenie zwykłej rozgrywki, a niektórzy donosili o ponad 100-godzinnych maratonach. Retronauci donosili nawet o ponad 113 godzinach potrzebnych do ukończenia wersji 3DS.

Krytycy pytają teraz, czy Dragon Quest VII powinien był poczekać. Wielu uważa, że remake Dragon Quest 4: Chapters of the Chosen lub Dragon Quest 5: Hand of the Heavenly Bride miałby więcej sensu. Te pozycje są dostępne tylko na starzejącym się 3DS-ie i mają silny emocjonalny oddźwięk wśród fanów. Dragon Quest 5 zainspirował nawet film animowany z 2020 roku i pozostaje jednym z najbardziej lubianych tytułów serii.
Podczas gdy potencjalny remake Dragon Quest 7 może rozwiązać problemy z tempem i długością, krytycy twierdzą, że te ulepszenia nie będą miały znaczenia, jeśli inne główne klasyki pozostaną w tyle. Dotychczasowe remaki przyjęły podejście chronologiczne - III, następnie I i II - ale pominięcie IV, V i VI przerywa ten przepływ. A pominięcie tak zwanej trylogii Zenithian (IV-VI) wydaje się dziwne, biorąc pod uwagę ich znaczenie narracyjne.
Dodając kontekst, styl remake'u HD-2D zyskał uznanie, zwłaszcza w przypadku III. Jednak gracze zauważyli również, że III nie spełniła oczekiwań pod względem ulepszeń jakości życia, takich jak szybsze bitwy i lepsza mechanika zapisywania. Podkreśla to równowagę, jaką Square Enix musi osiągnąć podczas aktualizowania starszych gier - zachowując ducha oryginału, jednocześnie modernizując rozgrywkę.
Seria jest ogromna w Japonii, a Square Enix stawia na nostalgię. W końcu to nie tylko pierwsza siódemka - po niej jest mnóstwo tytułów. Dragon Quest VIII scementował erę 3D serii, IX rozkwitł na DS, a spin-offy, takie jak Dragon Quest Monsters: Mroczny Książę (2023) podtrzymały aktywność serii. W międzyczasie opracowywany jest również remake Dragon Quest X w wersji offline.

Przeniesienie VII na współczesne systemy ma sens: jest to klasyk, który dziś jest ledwo obecny poza Nintendo 3DS. Nowa wersja HD-2D mogłaby odświeżyć oprawę wizualną i skrócić długą historię. Jednak w obliczu fanów spragnionych remake'ów bardziej emocjonalnych pozycji, pojawia się pytanie: co Square Enix powinno wybrać w następnej kolejności?
Historia pokazuje, że Square Enix nie boi się iść na całość. Dragon Quest V doczekał się w pełni trójwymiarowego remake'u na PlayStation 2 w 2004 roku, sprzedając się w ponad 1,5 miliona egzemplarzy. Ten remake zawierał orkiestrację muzyki i dodatkową zawartość, co czyni go wyjątkowym przykładem tego, jak zmodernizować klasykę.
Ponieważ VII zmierza w kierunku remake'u HD-2D, społeczności fanów na Reddicie są podzielone. Niektórzy cieszą się z aktualizacji, oczekując łatwiejszego dostępu i nowej oprawy wizualnej. Inni uważają, że IV i V bardziej potrzebują nowoczesnych remake'ów.
Cokolwiek się stanie, mapa drogowa remake'u Dragon Quest szybko się rozwija. Z prawie ukończonymi I-III, VII na horyzoncie i X offline również w pracach, Square Enix ma napięty harmonogram. To, co nadejdzie w następnej kolejności - IV-VI, VIII, a nawet XI - może zdefiniować kolejną dekadę serii.
Komentarze