
Ulepszenia trybu kooperacji w Borderlands 4 są dokładnie tym, czego seria potrzebowała
Po 15 latach chaosu i łupów, Borderlands stawia mocniej niż kiedykolwiek na to, co robi najlepiej - chaos w trybie współpracy. Gearbox wykorzystał swój panel PAX East 2025, aby pochwalić się długą listą nowych ulepszeń w trybie współpracy, które pojawią się w Borderlands 4 i są czymś więcej niż tylko powierzchownymi poprawkami. Tym razem zmieniają one sposób łączenia się, grania i pozostawania w walce ze znajomymi.
Szybkie podróżowanie bezpośrednio do drużyny. Płynna gra typu drop-in/drop-out. Nowy system lobby został zaprojektowany tak, aby przebić się przez cały bałagan starszych gier. Jeśli kiedykolwiek czułeś, że rozpoczęcie sesji kooperacyjnej w Borderlands wymagało więcej energii niż strzelanie do psycholi, ta aktualizacja jest właśnie dla ciebie.
"Kooperacja jest dla nas religią. Jeśli grasz w kooperacji, to jest ona zdecydowanie najlepsza w swojej klasie". - Randy Pitchford, Gearbox
To odważne stwierdzenie, a Gearbox wydaje się być gotowy, by je poprzeć. Instancjonowane łupy powracają, co oznacza, że nikt nie będzie ścigał się, aby złapać fioletową broń, zanim zniknie. Oceńcie sami nowe Borderlands na podstawie opublikowanej rozgrywki, która trwa pełne 20 minut. Ale co ważniejsze, Borderlands 4 wprowadza dynamicznie skalowany poziom trudności dla każdego gracza, dzięki czemu każdy może wnieść swój wkład - niezależnie od tego, czy ma poziom 5, czy 50.

Borderlands na zawsze zmieniło tryb kooperacji
Kiedy w 2009 roku na rynku pojawiła się gra Borderlands 1, nie było zbyt wielu strzelanek z prawdziwą kooperacją online dla czterech graczy, z ogromnym otwartym światem i systemami łupów w stylu Diablo. Nie był to tylko dziwaczny FPS z kreskówkową skórką - w zasadzie stworzył strzelankę z łupami, jaką znamy. Seria pokazała, że chaos i komedia mogą iść w parze z chrupiącymi systemami RPG i zrodziła pokolenie naśladowców.
Gry takie jak Destiny, The Division i Outriders zawdzięczają Borderlands więcej, niż prawdopodobnie chcą przyznać. Ale kooperacja ewoluowała, podobnie jak oczekiwania graczy. Dlatego też Borderlands 4, wprowadzając nowe systemy - lobby, które nie jest do bani, skalowalny poziom trudności, podróżowanie, które nie jest uciążliwe - to wielka sprawa. Pokazuje to, że Gearbox nie spoczywa tylko na swoich złotych pistoletach.

Jak wypada na tle najlepszych
Borderlands to wciąż bestia kooperacji, ale nie jedyna. Oto, jak wypada w porównaniu z obecnymi królami gatunku w tabeli najlepszych strzelanek kooperacyjnych, według danych Metacritic:
Tytuł | Rok | Wynik Metacritic |
Left 4 Dead 2 | 2009 | 89 |
Deep Rock Galactic | 2020 | 85 |
Borderlands 2 | 2012 | 91 |
Helldivers 2 | 2024 | 83 |
Destiny 2 | 2017 | 85 |
Remnant II | 2023 | 81 |
Warhammer: Vermintide 2 | 2018 | 82 |
Spośród wszystkich tych gier, Left 4 Dead 2 wciąż dzierży koronę za czystą, skoncentrowaną pracę zespołową. Deep Rock Galactic zdobyło lojalną rzeszę fanów dzięki proceduralnie generowanym jaskiniom i różnorodności misji kooperacyjnych. Helldivers 2 poszedł na całość z przyjacielskim ostrzałem i karami opartymi na drużynie. A Borderlands 2? Wciąż jedna z najlepszych strzelanek RPG w kooperacji, jakie kiedykolwiek powstały.
Ale wraz z Borderlands 4 porzucającym punkty tarcia i skłaniającym się ku płynniejszej rozgrywce, ma odzyskać swoje miejsce na szczycie tego stołu.
Gearbox ujawnił również dwóch nowych Łowców Krypt: Harlowe the Gravitar i Amon the Forge Knight. W ten sposób lista startowa wzrosła do czterech, obok Vexa i Rafy. Meta łupów również się zmienia - Borderlands 4 ograniczy zalew legendarnych przedmiotów, który sprawił, że BL3 był nieco zbyt spamerski. Spodziewaj się więcej wyselekcjonowanych dropów i mniej Tetrisa w ekwipunku.
Jednej rzeczy Gearbox nie ujawnił? Ceny. Biorąc pod uwagę, że gry na Switch 2 i Series X wkraczają na terytorium 80 dolarów, nawet Randy Pitchford nie potwierdził ostatecznej ceny. Mimo to, gra została potwierdzona na PC, PS5, Xbox Series X|S i Switch 2, a jej premiera odbędzie się 12 września 2025 roku.
Strzelanki kooperacyjne przeżywają swój czas. Mamy przegrupowanie Payday 3, Remnant II rzeźbi niszę podobną do Soulsów, a Helldivers 2 udowadnia, że wciąż jest miejsce na ciasną, ukierunkowaną na cel masakrę. Borderlands 4 robi jednak coś nieco innego: udoskonala chaos. To gra, w której statystyki broni mają znaczenie, budowle mają znaczenie, a teraz wreszcie liczy się także UX w trybie współpracy.
Zamiast na nowo odkrywać skarbiec, Gearbox usuwa rzeczy, które spowalniały zabawę. Chcesz wskoczyć do gry ze znajomymi? Nie musisz czekać, aż przejdziesz połowę fabuły. Chcesz szybko się do nich dostać? Koniec z 15-minutowymi spacerami po Pandorze. Chcesz, by wszystko było sprawiedliwe? Dzięki skalowaniu poziomów każdy będzie walczył sprawiedliwie.
Borderlands 4 to nie tylko kolejny grind z łupami - zapowiada się na najbardziej przyjazne dla kooperacji Borderlands. A jeśli Gearbox uda się wylądować, może to być kolejny wielki punkt odniesienia dla tego, jak powinien wyglądać wspólny chaos strzelanek w 2025 roku.
Komentarze