Recenzja Strange Antiquities: Przytulne sklepiki spotykają się z okultystycznymi tajemnicami
Strange Antiquities to najnowsza gra studia Bad Viking i wydawcy Iceberg Interactive, będąca kontynuacją kultowego sukcesu Strange Horticulture. Gra przenosi graczy do ponurego edwardiańskiego miasteczka, gdzie tymczasowo wcielają się w sklepikarza, którego zadaniem jest identyfikacja i sprzedaż okultystycznych artefaktów. Gra oferuje połączenie przytulnej symulacji sklepowej z rozwiązywaniem zagadek detektywistycznych, osadzone w atmosferze zarówno niepokojącej, jak i uroczej.
W swojej recenzji dla PC Gamer, Christopher Livingston opisał Strange Antiquities jako „przytulną, logiczną przygodówkę o identyfikowaniu okultystycznych artefaktów”, zwracając uwagę na jej zdolność do oddania tego samego osobliwego tonu co poprzedniczka, jednocześnie nieco ustępując jej nowatorskiego charakteru, jaki wprowadziła Strange Horticulture. Jego ocena podkreśla, że choć Strange Antiquities nie jest całkowicie oryginalne, pozostaje satysfakcjonujące dla graczy lubiących łączyć wskazówki i odkrywać złożone tajemnice.
W istocie gra polega na siedzeniu za drewnianym biurkiem w sklepie pełnym dziwnych przedmiotów, z których wiele przeczy logice i zdrowemu rozsądkowi. Artefakty obejmują zarówno butelki ze świecącymi pasmami włosów, jak i groteskowe drewniane figurki i wisiorki, które zdają się śledzić każdy ruch gracza. Identyfikacja tych przedmiotów wymaga uważnej obserwacji i chęci eksperymentowania. Gracze wykorzystują różne zmysły – wzrok, słuch, węch, dotyk, a nawet „percepcję wewnętrzną” – aby zebrać informacje o każdym przedmiocie, a następnie sięgnąć po odpowiedzi do różnych podręczników. System został zaprojektowany z myślą o skrupulatności, nagradzając ciekawość i wytrwałość w dążeniu do celu.

Rozgrywka szybko ujawnia swój detektywistyczny charakter. Klienci codziennie zgłaszają się z prośbami, które można rozwiązać jedynie za pomocą okultystycznych rozwiązań. Jeden z gości może szukać ochrony przed koszmarami, inny potrzebuje lepszego słuchu, a jeszcze inny ma nadzieję powstrzymać złodzieja przed kradzieżą biżuterii. Te prośby zmieniają to, co mogłoby być rutynową symulacją prowadzenia sklepu, w sekwencję drobnych spraw detektywistycznych. Analizując artefakty, konsultując przewodniki dotyczące symboliki i kamieni szlachetnych oraz interpretując zagadkowe wskazówki, gracze starają się dopasować odpowiedni przedmiot do każdego problemu. Sukces nie tylko satysfakcjonuje klienta, ale także dodaje zidentyfikowany przedmiot do katalogu gracza, dając namacalne poczucie postępu.
Podobnie jak Strange Horticulture, Strange Antiquities równoważy rozwiązywanie zagadek z rozwijającą się narracją o świecie poza sklepem. Mieszkańcy miasta przynoszą niepokojące wieści – ludzie wpadają w trans, ich oczy robią się czarne jak smoła, a w społeczności rozprzestrzenia się poczucie strachu. To zewnętrzne napięcie nadaje ciężaru dotychczas cichemu zajęciu sklepowemu. Pod koniec gry decyzje podejmowane w trakcie identyfikacji i dystrybucji artefaktów mogą wpłynąć na wynik, prowadząc do wielu zakończeń, które odzwierciedlają zarówno optymistyczne, jak i ponure rozwiązania.

Sam sklep jest równie zagadkowy, co znajdujące się w nim artefakty. Gracze stopniowo odkrywają jego ukryte mechanizmy, takie jak korba biurka, która odsłania tajemnicze gniazdo, czy urządzenie wykrywające sygnatury energii z przedmiotów. Symbole i runy rozsiane po okolicy sugerują sekrety czekające na odkrycie. Stopniowe odkrywanie potencjału sklepu sprawia, że eksploracja jest angażująca, nagradzając graczy zwracających uwagę na drobne szczegóły.
Oprócz codziennych interakcji z klientami, gra oferuje wyprawy. Korzystając z map zdobytych pocztą, w snach lub podczas odkryć, gracze mogą wybierać lokacje do odwiedzenia. Wyprawy te dostarczają fragmentów narracji i dodatkowych artefaktów, urozmaicając rozgrywkę. Wśród lokacji znajduje się nie tylko znane miasteczko Undermere, ale także zamek i krypta, które rozszerzają zakres eksploracji poza ladę sklepową. Włączenie wycieczek zapobiega statyczności rozgrywki i zachowuje wrażenie skali pomimo kameralnej scenerii.

Choć łamigłówka pozostaje spójna i dobrze wyważona, Strange Antiquities wprowadza dopracowany system podpowiedzi dla graczy, którzy utknęli w martwym punkcie. System ten oferuje subtelne wskazówki, nie umniejszając jednak satysfakcji z samodzielnego rozwiązywania zagadek. Gra zniechęca jednak do stosowania metody „brute force”. Zbyt wiele błędnych odpowiedzi skutkuje karą, zmuszając graczy do gry w kości przed kontynuacją. Ta mechanika podkreśla wagę przemyślanej dedukcji, a nie metody prób i błędów.
Pomimo swoich zalet, Strange Antiquities nie umyka całkowicie porównaniom do Strange Horticulture. Livingston zauważył, że gra wydaje się „zbyt podobna, by wydawać się świeża”, nawet z rozszerzonym zestawem narzędzi, książek i otoczenia. Nadrzędna historia o pogrążaniu się miasta w okultystycznym chaosie jest mniej wciągająca niż narracja poprzedniczki, przez co doświadczenie wydaje się bardziej iteracyjne niż przełomowe. Mimo to, gra nadal doskonale balansuje między przytulnością a niepokojem, oferując satysfakcjonującą przygodę w detektywistycznym stylu.

Jednym z najbardziej uderzających elementów Strange Antiquities jest umiejętność łączenia prozaicznych czynności z napięciem nadprzyrodzonym. Typowy dzień może obejmować coś tak prostego, jak identyfikacja symbolicznego znaczenia kamienia szlachetnego, a następnie objawienie o mieszkańcach miasta ulegających tajemniczym transom. To wzajemne oddziaływanie rutyny i lęku sprawia, że pętla sklepikarza jest fascynująca. Każdy poprawnie zidentyfikowany artefakt wydaje się rozwiązaniem mini-zagadki, a odłożenie go na półkę daje poczucie zamknięcia, nawet gdy szersza narracja staje się coraz mroczniejsza.
Prezentacja wzmacnia tę równowagę. Projekt wizualny oddaje ponurą edwardiańską estetykę, nie popadając przy tym w przesadną ponurość. Deszczowe dni i oświetlone świecami lady budują atmosferę, a same artefakty są oddane z wystarczającą szczegółowością, by zachęcić do uważnej inspekcji. Oprawa audiowizualna, a w szczególności subtelne dźwięki emitowane przez przedmioty podczas badania, dodaje niesamowitego wymiaru pracy detektywa. Wszystkie te elementy sprawiają, że sklep tętni życiem w cichy, niepokojący sposób.

Strange Antiquities ostatecznie się sprawdza, ponieważ pozwala graczom wcielić się zarówno w sklepikarza, jak i detektywa. Każda decyzja ma znaczenie, od wyboru zmysłu, którym posłużyć się podczas analizy artefaktu, po decyzję o tym, jak zareagować na nietypową prośbę klienta. Połączenie rozgrywki śledczej, wielowarstwowej budowy świata i rozgałęzionych wątków fabularnych sprawia, że gra stanowi przemyślaną kontynuację charakterystycznego podejścia Bad Viking do przygodówek z zagadkami.
Choć Strange Antiquities nie dorównuje poziomem oryginalności Strange Horticulture, pozostaje ugruntowaną pozycją w gatunku. Dowodzi, że formuła przytulnego rozwiązywania zagadek ma potencjał na dopracowanie i rozwinięcie, nawet jeśli może wydawać się znajoma. Gracze poszukujący spokojnej, a zarazem wciągającej gry logicznej, która zachęca do obserwacji, dedukcji i wyobraźni, znajdą w niej satysfakcjonujące doświadczenie.
Strange Antiquities może nie redefiniuje przytulnej przygodówki z zagadkami, ale wzmacnia tożsamość Bad Viking jako dewelopera zainteresowanego łączeniem komfortu z ciekawością. Gra oferuje około dwunastu godzin przemyślanej, dopracowanej w każdym szczególe rozgrywki, wystarczającej, by zanurzyć graczy w świecie, w którym nawet najmniejszy drobiazg może kryć niepokojące sekrety. W momencie podejmowania ostatecznego wyboru, emocje nie skupiają się na prowadzeniu sklepu, a raczej na układaniu w całość losów miasta stojącego na krawędzi okultystycznej katastrofy.
Gra Strange Antiquities jest dostępna na platformie Steam.
Dla graczy, którzy docenili osobliwy urok Strange Horticulture, Strange Antiquities oferuje kolejną okazję do powrotu do Undermere i zatracenia się w cichej satysfakcji z identyfikowania niewytłumaczalnego. To zarówno kontynuacja, jak i przypomnienie, że tajemnica ma swoje miejsce nawet w najprzytulniejszych zakątkach świata gier.
Komentarze