Recenzja Baby Steps: Satyra na fizykę zdobywa 85 punktów dzięki slapstickowemu wyzwaniu otwartego świata
Baby Steps to niezależny eksperyment za 18 dolarów, który zamienia prosty akt chodzenia w wyczerpującą, zabawną mękę. Gra, stworzona przez Gabe'a Cuzzillo, Maxi Boch i Bennetta Foddy'ego i wydana przez Devolver Digital, wciela graczy w Nate'a, 35-letniego obiboka, który potyka się na kanapie i rozpoczyna surrealistyczną górską wspinaczkę. Zamiast power-upów lub dopracowanego parkour, ruch jest odwzorowany na niewygodnych wejściach fizyki, gdzie nawet podniesienie stopy wydaje się ryzykowne.
W recenzji PC Gamer, Jody Macgregor ocenił grę na 85/100, podkreślając, jak Baby Steps z powodzeniem przekształca slapstickową fizykę zarówno w komedię, jak i krytykę nowoczesnej formuły otwartego świata. Jego analiza oddaje mieszankę absurdalnej porażki, frustrujących powtórzeń i okazjonalnej błyskotliwości w satyrze.
Fabuła jest zwodniczo prosta. Nate, pozostawiony na pustkowiu bez butów i poczucia równowagi, obiera sobie za cel odległą górę. Każdy krok, potknięcie i upadek staje się częścią podróży. Korzystanie z kontrolera jest zdecydowanie zalecane, a spusty i drążki są powiązane z ruchem stopy. To szczegółowe sterowanie oferuje precyzję, ale niewiele gracji, pozostawiając Nate'a kuśtykającego jak łoś na lodzie. Każdy upadek może cofnąć postępy o kilka minut, a każda wspinaczka wymaga cierpliwości graniczącej z masochizmem.

To, co sprawia, że Baby Steps jest godne uwagi, to sposób, w jaki wyśmiewa konwencje zarówno wyzwań survivalowych, jak i przygód w otwartym świecie. Gra jest pełna improwizowanych przerywników filmowych, w których Nate odrzuca każdą ofertę pomocy, od map po buty turystyczne. Uosabia on archetyp upartego gracza odmawiającego skrótów, satyrę na dyskurs o poziomie trudności i "hardkorowe" wyzwania narzucane przez samego siebie. Jest to sprytny zwrot akcji, który utrzymuje narrację w napięciu, nawet gdy gag fizyki zaczyna się nudzić po pierwszych kilku godzinach.
Sam świat jest mozaiką slapstickowych przeszkód: lawin błotnych, niepewnych drabin, skalnych ścian i dziwacznych stref, takich jak Box Hell, labirynt z tektury. Utrata przedmiotów jest stałym zagrożeniem, a kapelusze i narzędzia łatwo gubią się podczas upadków. Nawet proste cele, takie jak zwracanie przedmiotów do wież strażackich lub wspinaczka po przedmioty kolekcjonerskie, stają się wydłużonymi farsami, gdy niezdarne ciało Nate'a sabotuje każdą próbę. Gracze często spędzają więcej czasu w pogoni za upuszczonym ekwipunkiem niż w drodze na szczyt.
Jednak pomimo całej swojej frustracji, Baby Steps jest konsekwentnie zabawne. Niezręczne animacje, improwizowane dialogi i samonapędzająca się osobowość Nate'a tworzą rytm, w którym porażka jest częścią rozrywki. Macgregor zauważył, że podczas gdy pierwsze siedem godzin oferowało niekończące się śmiechy, kolejny odcinek zmierzał w kierunku wyczerpujących powtórzeń. Mimo to ostre dialogi i momenty fabularne zapewniły wystarczającą motywację do kontynuowania.

Opcjonalne wyzwania dodają różnorodności, ale prawdziwym rdzeniem jest sama wspinaczka. Każdy biom wprowadza nowe zagrożenia, od piaszczystych zboczy po tunele mrówek, zmuszając do eksperymentowania. Niektóre ścieżki wydają się niemożliwe, dopóki wytrwałość lub mała przeoczona sztuczka nie ujawnią drogi. Gra bawi się psychologią gracza, karząc niecierpliwość i nagradzając powolną adaptację. Baby Steps nie boi się jednak popadać w jawną nieuczciwość, z momentami, które wielu graczy uzna za celowo absurdalne lub irytujące.
Tym, co odróżnia Baby Steps od innych eksperymentów "masocore", jest jego satyryczny charakter. Zamiast gloryfikować triumf nad przeciwnościami losu, gra nagradza wytrwałość komediowymi przerywnikami filmowymi i interakcjami między postaciami. W rezultacie mniej chodzi o mistrzostwo, a bardziej o przetrwanie żartu, dopóki nie wyląduje jego puenta. Po prawie 15 godzinach niezdarnej wspinaczki doświadczenie to zmienia sposób, w jaki gracze doceniają podstawowe ruchy w innych grach. Jak zauważył Macgregor, natychmiastowe przejście do płynnego tytułu akcji, takiego jak Borderlands 4, podkreśla kontrast i wzmacnia cel projektowy Baby Steps.

Sprawdź Baby Steps na Steam.
Baby Steps zasługuje na 85 punktów jako syzyfowa, ale satysfakcjonująca parodia. Sprawia, że chodzenie wydaje się osiągnięciem, zamienia upadki w slapstick i wypacza nadmiar otwartego świata poprzez celową niezręczność. Dla graczy gotowych znosić jej frustracje, oferuje ona unikalną mieszankę komedii i wyzwania, która utrzymuje się długo po ostatnim potknięciu Nate'a.
Komentarze