Cronos: Nowy Świt zamienia Nową Hutę w plac zabaw rodem z horrorów science-fiction
Bloober Team zaprezentował Cronos: The New Dawn, nowy survival horror osadzony w Nowej Hucie, fikcyjnym mieście wzorowanym na polskiej Nowej Hucie. Gra jest pierwszym oryginalnym horrorem studia od czasu The Medium, a jej kreatywny kierunek w dużej mierze czerpie z doświadczeń z dzieciństwa głównego scenarzysty Grzegorza Like, który dorastał w Nowej Hucie i był silnym orędownikiem uczynienia z niej podstawy świata gry.
Sceneria jest ponura i niepokojąca, a jednocześnie żywa. Gdy gracze eksplorują bloki mieszkalne, szpitale, opactwa i huty Nowego Świtu, wrażenie nie jest miejscem opuszczonym dawno temu, ale nagle pozostawionym za sobą. Choinki stoją udekorowane, biurka są porozrzucane notatkami, a na ścianach widać graffiti gniewnych mieszkańców. Otoczenie wydaje się być zamieszkane przez swoją historię i ludzi, nawet jeśli nigdzie ich nie widać.
Jak wyjaśniono, pomysł zaczął się od jednego obrazu: ubranego astronauty wędrującego po środowisku, w którym taki strój wyglądał absurdalnie.
"Zaczęło się od wizji tego dziwnie ubranego astronauty, nawet nurka, w środowisku, które jest absolutnie niewygodne dla bycia w skafandrze kosmicznym" - Grzegorz Like.
Przeczytaj recenzję gry Cronos: The New Dawn w recenzji jednego z głównych mediów.

Wizja ta ewoluowała w Podróżnika, postać gracza, która nosi charakterystyczny skafander nurkowy podczas poruszania się po zdewastowanym mieście. Bloober Team eksperymentował z wiejskimi sceneriami na wczesnym etapie rozwoju, ale ostatecznie uznał, że komunistyczna architektura Nowej Huty idealnie pasuje do tego, co Like opisał jako estetykę "kasetowego futuryzmu". Kontrast między futurystycznym garniturem a mieszkaniami w blokach był dokładnie tym rodzajem napięcia, na którym zespół chciał budować.
Sama Nowa Huta odegrała znaczącą rolę w kształtowaniu tonu gry. Prawdziwe miasto zostało stworzone jako symbol nadziei po II wojnie światowej, przyciągając dziesiątki tysięcy pracowników, w tym dziadków samego Like'a, do huty. Ale w latach 80. stało się miejscem niepokojów i rozczarowania. W Cronos ta historia jest odzwierciedlona przez hutę w centrum New Dawn, gdzie rosnący niepokój wśród mieszkańców miasta staje się widoczny w listach, graffiti i dowodach na konflikty społeczne.
Akcja gry rozgrywa się w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 roku, co jest datą wybraną celowo. Jak wspomniano, świąteczne tło podkreśla ból izolacji podczas kwarantanny, kiedy spotkania są zakazane. Narracja czerpie z historii Polski, w szczególności z wprowadzenia stanu wojennego na początku lat 80-tych, który zatrzymał robotników i studentów w domach pod godziną policyjną.
"Ludzie zaczęli się gromadzić, rozpoczęli ruch solidarnościowy, a rząd spanikował" - wyjaśnił Like. "Zamknęli więc wszystkich w domach. Były godziny, w których nie można było wychodzić, tylko po to, by zatrzymać studentów i robotników w domach i uniemożliwić im gromadzenie się".
Cronos na nowo wyobraża sobie ten moment, pytając, co mogłoby się stać, gdyby blokady nie były narzędziami politycznymi, ale odpowiedzią na prawdziwe zagrożenie. Rezultatem jest napięta, opresyjna atmosfera, w której niebezpieczeństwo na zewnątrz jest tak realne, jak niepokój wewnątrz.

Gracze muszą przetrwać w tym otoczeniu przy ograniczonych zasobach. Walka jest celowo trudna, ale nie została zaprojektowana jak w Soulsach, gdzie dominuje refleks. Zamiast tego kluczowe jest przygotowanie. Sukces w walkach zależy od gotowości, rzemiosła i świadomości otoczenia, a potyczki działają tak samo jak łamigłówki akcji, jak tradycyjne bitwy.
Like przyznał, że trudność początkowo go zaniepokoiła, gdy usłyszał porównania do gier FromSoftware. Podkreślił jednak, że Cronos nagradza graczy, którzy podchodzą do każdego konfliktu z cierpliwością i planowaniem, a nie ciągłymi unikami i szermierką. Dla graczy, którzy mogą czuć się onieśmieleni, jego rada jest prosta: odgrywaj role.
"Moja rada jest taka, że jeśli uważasz, że wyzwanie jest dla ciebie zbyt duże, to odgrywaj role" - powiedział. "Ponieważ Podróżnicy są niesamowici i nie zawiodą. Więc jeśli odgrywam rolę, to wszystko jest w porządku. Jest spoko. Jestem polskim Mandalorianinem i to działa." z
Świąteczna oprawa gry, w połączeniu z przedstawieniem niepokojów i inwigilacji, wzmacnia motywy tęsknoty, zamknięcia i odporności. Jednocześnie otoczenie jest ponure. Jak zauważono, była to również okazja do pokazania momentów życzliwości i solidarności w czasie kryzysu.
Cronos: Nowy Świt reprezentuje ciągłe wysiłki Bloober Team, aby wpleść polską tożsamość w swoje projekty, kontynuując trend studia polegający na wykorzystywaniu ojczyzny jako podstawy do opowiadania horrorów. Dla Like'a zobaczenie Nowej Huty na nowo w ten sposób było zarówno zaskakujące, jak i głęboko osobiste.
"Chciałem stworzyć tę grę, ponieważ Nowa Huta to bardzo interesujące miejsce, ale także miejsce o bardzo mrocznej historii" - powiedział.
Dziesiątki lat po najciemniejszych chwilach miasta, prawdziwa Nowa Huta znacznie się zmieniła.
"Teraz Nowa Huta kwitnie, a nawet robią o niej gry!" Jak zauważył.
Cronos: The New Dawn jest już dostępny na PC i konsolach, zapraszając graczy do koszmarnego wyobrażenia sobie przeszłości Polski oczami podróżnika w skafandrze nurkowym.
Komentarze