
Kingdom Come: Deliverance 2 - tryb hardcore to brutalny powrót do oldschoolowych wyzwań RPG
Brak szybkiej podróży. Brak kompasu. Żadnej litości.
Deweloper Warhorse Studios po raz kolejny stawia na swój charakterystyczny, błotnisty średniowieczny realizm, ujawniając tryb Hardcore dla Kingdom Come: Deliverance II. Nowe ustawienie poziomu trudności nie tylko sprawia, że gra jest trudniejsza - pozbawia cię nowoczesnych wygód, zmusza do życia z wyniszczającymi wadami charakteru i zanurza cię w brutalnym życiu XV-wiecznego chłopa bez GPS-a i niezdrowej obsesji na punkcie gulaszu.
Jeśli jesteś kimś, kto myślał, że oryginalne Kingdom Come było już bezlitosne, zapnij pasy. Mówiąc o nowych doznaniach, niedawno opisaliśmy mechanikę walki wyciętą z gry, która może być wielkim przełomem w grach RPG FPS. Tryb Hardcore w sequelu idzie o kilka kroków dalej - nie tylko usuwa szybką podróż i pozycję na mapie, ale także całkowicie kompas w grze. Zgadza się: jeśli chcesz wiedzieć, gdzie jesteś, będziesz musiał zatrzymać się i zapytać NPC o drogę, w tym podróżnych na drodze, którzy mogą być pomocni lub nie.
Karel Kolmann, starszy projektant gier w Warhorse, powiedział to najlepiej:
"Nie chodzi tylko o to, by gra była trudniejsza, ale także o to, by była bardziej wciągająca".

Nowa warstwa bólu: Losowe osłabienia przy tworzeniu postaci
Oprócz okrojonego interfejsu użytkownika i ograniczeń w podróżowaniu, gracze rozpoczynający rozgrywkę w trybie Hardcore muszą wybrać negatywne cechy, które są stałe przez całą rozgrywkę. Nie są to zwykłe utrudnienia typu "zadawaj nieco mniej obrażeń" - są to prawdziwe dziwactwa osobowości, które aktywnie przeszkadzają.
Oto próbka tego, z czym masz do czynienia:
- Złe plecy. Możesz nosić znacznie mniejszy ciężar.
- Lunatyk. Lunatykujesz i budzisz się w przypadkowych miejscach.
- Głodny Henry. Musisz ciągle jeść, bo inaczej otrzymasz kary do statystyk.
Warhorse nie powiela też starych sztuczek. Kolmann zauważa, że podczas gdy kilka atutów z pierwszej gry powraca, większość jest zupełnie nowa, zaprojektowana specjalnie po to, by namieszać graczom na różne sposoby i przełamać ich zależność od nowoczesnych kul RPG. To jak granie w D&D z DM-em, który naprawdę chce, żebyś poniósł porażkę - a my to uwielbiamy.

Tryby hardkorowe: Odznaka honoru w grach
Tryby hardkorowe mają długą, bolesną spuściznę w grach. Dla niektórych graczy są one ostatecznym sprawdzianem umiejętności. Dla innych są bramą do traumy. Ale niezależnie od tego, zawsze oferowały one głęboko osobisty sposób na zaangażowanie się w grę - i często jedne z najbardziej zapadających w pamięć doświadczeń.
Przypomnijmy sobie tryb Hardcore w Diablo II, w którym śmierć była permanentna. Albo Fallout: New Vegas, który wprowadził tryb Hardcore, w którym trzeba było radzić sobie z odwodnieniem, głodem i uszkodzeniami kończyn w sposób, który sprawiał, że każda podróż przez Mojave przypominała survival horror.

Nawet bardziej mainstreamowe tytuły, takie jak Skyrim, doczekały się modyfikacji w stylu Hardcore, takich jak Frostfall czy Survival Mode, usuwając szybką podróż, dodając mechanikę temperatury i zmuszając graczy do jedzenia, spania i inteligentnego wytwarzania. W Red Dead Redemption 2 hardkorowi gracze całkowicie wyłączyli HUD, używając do nawigacji tylko słońca i gwiazd.
Ma to więc sens w przypadku Kingdom Come: Deliverance 2 - gry, która zawsze szczyciła się realizmem i immersją - aby przywrócić tryb Hardcore w tak ewolucyjny i wciągający sposób. To nie jest tylko trudność dla samej trudności; to zaangażowanie w odgrywanie ról w świecie, który aktywnie ci się opiera.

Realizm jako cecha, a nie sztuczka
To, co odróżnia Kingdom Come: Deliverance różni się od innych gier RPG tym, że nie stara się być heroiczna. Stara się być prawdziwa - a przynajmniej na tyle prawdziwa, byś zapomniał, że grasz w grę. Nie ma tu magii, nie ma przepowiedni o wybrańcu. Po prostu błoto, krew i polityka w Czechach około 1403 roku.
Tryb Hardcore w pełni opiera się na tej wizji. Usuwając takie rzeczy jak szybka podróż i automatyczna nawigacja, gra zmusza graczy do zwracania uwagi na otoczenie, zadawania pytań i angażowania się w świat tak, jak zrobiłaby to prawdziwa osoba. Chcesz znaleźć najbliższe miasto? Podążaj polną drogą i miej nadzieję, że nie zaatakują cię bandyci. Chcesz odpocząć? Lepiej znajdź łóżko, zanim padniesz z wyczerpania, chyba że twoje zaburzenia snu teleportują cię przez pół wsi.
A teraz, dzięki zestawowi Gallant Huntsman Kit - kosmetycznemu DLC pierwotnie dostępnemu wyłącznie w Złotej Edycji - dostępnemu do zakupu osobno, gracze mogą cierpieć w dobrym stylu.
Kingdom Come: Deliverance 2 pozbawia graczy wygody i komfortu współczesnych gier RPG na rzecz czegoś surowego, wciągającego i karzącego. Bez pozycji na mapie, bez szybkiej podróży i niestandardowych negatywnych cech, takich jak lunatykowanie i obsesja na punkcie jedzenia, jest to tryb przeznaczony dla graczy, którzy chcą jak najbardziej wciągającego i brutalnego średniowiecznego doświadczenia. W długim szeregu kultowych trybów Hardcore - od Diablo II po Fallout: New Vegas - najnowszy wpis Warhorse dumnie zajmuje swoje miejsce jako jeden z najbardziej karzących i osobistych ze wszystkich. A jeśli brzmi to jak twoja przygoda... Możesz potrzebować pomocy. Albo przynajmniej mapy.
Komentarze