
Najtrudniejsi bossowie Elden Ring, uszeregowani od brutalnych do niemożliwych do pokonania
Gra akcji RPG Elden Ring firmy FromSoftware z otwartym światem może być pełna piękna i tajemnic, ale to tylko odwrócenie uwagi od ogromu bólu czekającego za każdym rogiem. Jeśli myślisz, że masz to, czego potrzeba, aby poradzić sobie z najbardziej wyczerpującymi bitwami, pomyśl jeszcze raz. Ci bossowie nie tylko mocno uderzają - oni upewniają się, że ich zapamiętasz. Shadow of the Erdtree również niczego nie ułatwiło. W rzeczywistości przyniósł jedne z najtrudniejszych walk, jakie kiedykolwiek widziała gra.
Jak niedawno podkreślił ScreenRant, połączenie niesławnych bossów z podstawowej gry i nowych koszmarów z DLC tworzy listę, która sprawi, że nawet weterani Soulsów będą się pocić. Od władających ogniem rycerzy i bliźniaczych wojowników po przesiąknięte krwią bestie i kończących świat półbogów - oto ostateczny ranking 10 najtrudniejszych bossów w Elden Ring.

Rellana
Rellana, Rycerz Bliźniaczego Księżyca, to pierwszy prawdziwy skok trudności w DLC Shadow of the Erdtree. Spotykamy ją na końcu Zamku Ensis, po uporaniu się z zaskakująco zaciekłą Boską Bestią - Tańczącym Lwem. Rellana nie marnuje czasu. Walczy dwoma ostrzami - jednym magicznym, drugim ognistym - a jej kombinacje mogą być koszmarem do odczytania. Arena wypełnia się magicznymi obszarami obszarowymi, a ona skacze po okolicy, jakby próbowała umieścić cię w rolce z najważniejszymi wydarzeniami.
Sprzęt odporny na ogień może pomóc, ale nadal będzie karać błędy długimi, zamaszystymi atakami. Nie jest też opcjonalna, co czyni ją bolesną przeszkodą na drodze do Shadow Keep.

Radagon
Radagon ze Złotego Zakonu to pierwsza połowa finałowej walki z bossem w Elden Ring. Jego atutami są surowa siła i zwarta walka wręcz. Jego uderzenia młotem zadają duże obrażenia, jego kombinacje są karzące, a jego pociski wiązki zrujnują twój rytm. Tym, co sprawia, że Radagon jest trudniejszy niż Elden Beast (który pojawia się zaraz po nim), jest to, jak mało miejsca pozostawia na błędy.
Jeśli nie wykonasz uniku lub zamachu w nieodpowiednim momencie, zostaniesz srogo ukarany. Może wyglądać jak kolejny boski koleś z młotem, ale Radagon szybko nauczy cię, że ostatni odcinek Elden Ring nie jest dla osób o słabym sercu.

Mohg
Mohg, Władca Krwi, jest nie tylko trudny do znalezienia - jest jeszcze trudniejszy do pokonania. Ukryty w pałacu Mohgwyn, Mohg zaczyna walkę od łatwych do uniknięcia zaklęć i ataków opartych na krwi. Ale gdy osiągnie 50% zdrowia, zdejmuje rękawice. Rzuca on na całą arenę niemożliwą do zablokowania klątwę krwi i od tego momentu wszystko, co robi, boli jeszcze bardziej.
Wszystko staje się szybsze, bardziej wybuchowe i chaotyczne. Wyrastają mu nawet skrzydła. Tego gościa musisz zabić, jeśli chcesz rozpocząć DLC Shadow of the Erdtree, a on upewni się, że na to zasłużysz.

Godskin Duo
Godskin Duo - apostoł i szlachcic - są powszechnie znienawidzeni i nie bez powodu. Walka z jednym z nich jest irytująca. Walka z oboma jednocześnie to piekło. Zdejmujesz jednego, a drugi go ożywia. I robisz to ponownie. I jeszcze raz. I znowu.
Uderzają z dystansu i z bliska, ich druga faza jest jeszcze szybsza i ledwo dają ci chwilę wytchnienia. Walka z bossem przypomina raczej test wytrzymałości, zwłaszcza w przypadku konfiguracji, które nie są zoptymalizowane pod kątem kontroli tłumu. Pod koniec nie jesteś już nawet pewien, kogo trafiasz - po prostu chcesz, żeby to się skończyło.

Godfrey
Godfrey, Pierwszy Władca Elden, jest tym, co dzieje się, gdy Elden Ring postanawia rzucić na ciebie wszystkie swoje siły w ostatnich rozdziałach. Na początku jest powolny, ale każde tupnięcie i zamach toporem uderza jak ciężarówka. Następnie zmienia się w Hoarah Loux bez koszulki, żądnego krwi i gotowego powalić cię na ziemię.
W drugiej fazie porzuca broń i staje się pełnym barbarzyńcą. Chwyta, uderza i zadaje ciosy z dzikością, która sprawia, że większość innych bossów wygląda, jakby tylko udawali. Jeśli Radagon testuje twoje wyczucie czasu, Hoarah Loux testuje twoje zdrowie psychiczne.

Dragonlord Placidusax
Dragonlord Placidusax to ostateczny smoczy pojedynek w Elden Ring. Ukryta głęboko w Rozpadającym się Farum Azula, ta starożytna dwugłowa bestia uderza mocno i szybko. Ataki obszarowe, teleportacja i niebotyczne bomby nurkujące sprawiają, że to spotkanie jest koszmarem dla graczy, którzy nie są w pełni przygotowani.
Jest to technicznie opcjonalne, ale jeśli chcesz powiedzieć, że podbiłeś Elden Ring, jest to jedna z odznak honorowych. I nie, tankowanie nie wchodzi w grę, chyba że twój build jest w pełni rozbity.

Maliketh
Maliketh, Czarne Ostrze, to dwuczęściowa walka z bossem, która kończy Crumbling Farum Azula z hukiem. Najpierw musisz uporać się z Gurranqiem, masywnym duchownym bestii, który wyrzuca dzikie pociski obszarowe i macha, jakby grał w whack-a-mole.
Następnie, przy 50% zdrowia, przekształca się w Maliketha. Wtedy zaczyna się prawdziwa walka. Maliketh jest szybki, nieobliczalny, a jego zakrzywione ostrza są bardzo groźne - nawet jeśli dobrze ich unikniesz, mogą pozbawić cię wytrzymałości. Jego ataki dystansowe są równie niebezpieczne, a ty ledwo masz czas na oddech.

Malenia
Malenia, Ostrze Miquelli, zyskała złą sławę - i jest ona w pełni zasłużona. Ukryta głęboko w Haligtree, jest całkowicie opcjonalna, ale absolutnie nieustępliwa. Jej pierwsza faza jest już trudna, z szybką grą mieczem i trafieniami wysysającymi zdrowie. Ale jej druga faza, w której staje się Boginią Zgnilizny, podnosi poprzeczkę.
Spamuje Szkarłatną Zgnilizną, zalewa arenę efektami obszarowymi i tworzy widmowe klony. Jeśli myślisz, że twoje przywołanie pomaga, pomyśl jeszcze raz - za każdym razem, gdy trafi, leczy się. Jeśli nie jesteś doskonały, ona nie umiera. Kropka.

Messmer
Messmer the Impaler wprowadza zupełnie nowy poziom brutalności w Shadow of the Erdtree. Znajdziesz go w Shadow Keep i od samego początku jest jasne, że nie żartuje. Ogniste ataki, włócznie na bliskim dystansie, magia ognistej kuli i uderzenia z powietrza łączą się w jeden śmiercionośny pakiet.
Jest szybki. Naprawdę szybki. Ledwie zdążysz zadać mu cios, a on już uderza. Jest kluczem do odblokowania ostatniej sekcji DLC i musisz go pokonać w prostej walce. Żadnych sztuczek. Żadnego sera.

Obiecany Konsort Radahn
Promised Consort Radahn to szczyt możliwości FromSoft. Ostatni boss Shadow of the Erdtree to nie tylko rewanż - to zupełnie nowa walka. Zniknęły rozległe, otwarte pola. Teraz jest to wojna w zwarciu z półbogiem, który nie powstrzymuje się przed niczym.
Radahn ma dwie fazy: Obiecana Małżonka Radahna i Radahn, Małżonka Miquelli. Nie ma słabych punktów. Jest agresywny, wytrzymały, a jego wzorce ataków są trudne do odczytania. Kiedy zaczyna się druga faza, sprawy przybierają nuklearny obrót.
Jest ogromny, jego ataki są niszczycielskie, a rytm walki nieustannie się zmienia. Żadnych sztuczek. Żadnych skrótów. To po prostu brutalny, surowy pojedynek - taki, który albo przeżyjesz, albo nie. Radahn jest królem bossów Elden Ring nie bez powodu.
W Elden Ring nie brakuje trudnych bossów, ale gdy zestawi się najgorszych z nich obok siebie, staje się jasne, że prawdziwe koszmary pojawiają się w dalszej części gry - a jeszcze bardziej w DLC. Od nieustępliwej gracji Malenii po czystą siłę Radahna, te walki definiują, co to znaczy podbić Ziemie Pomiędzy. Shadow of the Erdtree może być ostatnim rozdziałem, ale jest też najtrudniejszym z dotychczasowych. Jeśli pokonałeś te 15, gratulacje. Widziałeś Elden Ring w najgorszym wydaniu - a to już coś znaczy.
Komentarze