
Strzelanka Romero anulowana po zwolnieniach w Xbox - ale studio jeszcze się nie poddaje
Powrót Johna Romero na rynek strzelanek pierwszoosobowych stanął pod ścianą. Jego studio, Romero Games, pracowało nad ambitnym FPS-em z nowym IP i silnikiem Unreal Engine 5, wspieranym przez Microsoft. Jednak po fali zwolnień na Xboxie, finansowanie zniknęło, a przyszłość projektu jest niepewna.
Niedawno wspomnieliśmy o Johnie i jego spuściźnie w poście o tym, jak zagrał w Dusk, grę inspirowaną wczesnymi tytułami DOOM, i dał jej swoje błogosławieństwo - co oczywiście sprawiło, że jej twórca był niesamowicie szczęśliwy.
Według licznych doniesień i potwierdzenia od samego Romero Games, gra została anulowana z powodu cięcia kosztów w dziale gier Microsoftu. Około 4% globalnej siły roboczej Microsoftu, około 9000 osób, zostało zwolnionych na początku lipca 2025 roku. Gry zostały mocno dotknięte. Kilka projektów Xbox zostało podobno porzuconych, w tym głośne gry, takie jak Perfect Dark i Everwild. Teraz tytuł Romero dołącza do tej listy.
Na Bluesky, Romero Games ujawniło, że jego partner wydawniczy wycofał finansowanie po zwolnieniach. To pozostawiło studio bez środków na dalszy rozwój. W tym czasie jeden z pracowników powiedział, że studio zostało całkowicie zamknięte. Irlandzki The Journal poinformował, że 42 pracowników, wraz z szerszą grupą ponad 100 współpracowników, zostało zwolnionych lub pozostawionych bez pracy.
"Próbujemy znaleźć inne sposoby finansowania projektu" - powiedział jeden z członków zespołu. "Ale na razie jest całkowicie zamknięty, a studio jest zamknięte".
To jednak nie był koniec historii. 7 lipca Romero Games opublikowało wiadomość uzupełniającą, w której poinformowało, że studio wciąż walczy o utrzymanie się przy życiu. Zgodnie z tweetem, zwróciło się do nich "kilku wydawców" i obecnie rozważają swoje opcje.
"Romero Games nie jest zamknięte i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby do tego nie doszło" - napisało studio.
"Skontaktowało się z nami kilku wydawców zainteresowanych pomocą w doprowadzeniu gry do końca i obecnie oceniamy te możliwości".
Aktualizacja pojawiła się po dniach spekulacji na temat tego, czy zespół w ogóle przetrwa. Anulowana strzelanka była w fazie rozwoju od co najmniej 2022 roku, kiedy to Romero po raz pierwszy drażnił się z nią publicznie. W tamtym czasie powiedział, że będzie zawierał zupełnie nowy świat gry, oryginalne postacie i najnowocześniejszą oprawę wizualną. Miał to być jego pierwszy duży FPS od czasu Daikatany i jego powrót do tworzenia strzelanek na dużą skalę po latach mniejszych projektów.
Romero jest najbardziej znany ze współtworzenia gier Doom, Quake i Wolfenstein 3D. Ale ostatnio jego twórczość nie była zbyt głośna. W 2019 roku wydał SIGIL, niestandardowy pakiet poziomów do gry Doom. Wcześniej próbował sfinansować Blackroom, kolejny FPS, ale kampania na Kickstarterze została wycofana. Ten nowy projekt był postrzegany przez wielu jako jego kolejna prawdziwa szansa na zrobienie dużego plusku.
Według strony internetowej Romero Games, studio składa się z deweloperów, którzy mają na swoim koncie takie tytuły jak Far Cry, Crysis, Tom Clancy's The Division i Watch Dogs. Zespół ma na swoim koncie ponad 200 tytułów, a także nagrody BAFTA i innych ważnych organizacji. Twierdzą również, że nowa strzelanka osiągnęła wszystkie kamienie milowe i przeszła wszystkie wewnętrzne testy, zanim fundusze zostały obcięte.
"Osiągnęliśmy każdy kamień milowy na czas, za każdym razem, konsekwentnie otrzymywaliśmy wysokie pochwały i z łatwością przeszliśmy wszystkie nasze wewnętrzne bramki" - stwierdziło studio.
"Jesteśmy niesamowicie dumni z wykonanej pracy i utalentowanego zespołu, który za nią stoi. Najlepszego, z jakim pracowaliśmy".
Mówiąc o DOOM, klasyczna gra z 1993 roku zostanie wydana w 2025 roku na platformie SNES. Rzeczywiście, nieśmiertelny klasyk.
Anulowanie jest częścią szerszej fali kłopotów w branży gier. Masowe zwolnienia Microsoftu w tym roku doprowadziły do odłożenia na półkę kilku wysokobudżetowych projektów. Według szefa Xbox, Phila Spencera, cięcia miały na celu "zwiększenie elastyczności i efektywności" w całej firmie. Wewnętrzne notatki potwierdziły redukcję warstw zarządzania i przesunięcie zasobów do mniejszej liczby projektów.
Mimo to utrata FPS kierowanego przez Romero szkodzi i tak już chwiejnej dynamice Xboksa. Po słabszej niż oczekiwano sprzedaży gier takich jak Redfall i Starfield oraz spowolnieniu wzrostu liczby subskrybentów Game Pass, Microsoft jest pod presją, aby uzasadnić przejęcia studiów i agresywną strategię dotyczącą treści. Anulowanie projektów takich jak Romero nie pomaga temu wizerunkowi, zwłaszcza gdy wielu fanów czekało na nową hitową strzelankę.
Chociaż wciąż jest nadzieja, że gra Romero znajdzie nowy dom, zajmie to trochę czasu. Tego rodzaju negocjacje z wydawcami nie odbywają się z dnia na dzień. Fakt, że gra była stosunkowo zaawansowana, pomaga. Podobnie jak rozpoznawalność nazwiska Romero. Ale studio nadal potrzebuje firmy, która zechce wkroczyć do akcji i pokryć koszty ukończenia prac rozwojowych, kontroli jakości i premiery.
Na razie fani Romero będą musieli poczekać i zobaczyć. FPS nigdy nie otrzymał tytułu ani publicznego materiału filmowego, ale oczekiwania były wysokie. Jeśli wkrótce znajdzie się wydawca, Romero Games może odbić się od dna jeszcze przed końcem roku.
Komentarze