HORSE: „Udało nam się zorganizować jak najlepszy bootcamp”
Nie tak dawno przygotowaliśmy wywiad z kapitanem drużyny Planet Dog, Aleksiejem „j4” Lipai, który skrytykował organizację Prodota Gaming i opowiedział o prawdziwych powodach pozostawienia klubu esportowego pod skrzydłami. Reakcja nie trwała długo, a właściciel Prodota Gaming, Maxim "XPEH" Dyakonyuk, napisał dość obszerny blog ze swoim własnym punktem widzenia na to, co się dzieje:
Zobacz też: Wywiad z Alexeyem „j4” Lipai.
Komentarz Maxima "XPEH" Dyakonyuka:
„Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek inny był zainteresowany tym dramatem, ale nadal chcę napisać ten post dotyczący historii. Pan Lipai w swoim wywiadzie celowo, przypadkowo lub nieświadomie pomija chronologię wydarzeń i wiele faktów, które moim zdaniem całkowicie zniekształcają rzeczywistość.Tak, mieliśmy ogromne problemy z komunikacją. Co więcej, kilkakrotnie próbowałem zebrać wszystkich i porozmawiać, jak mówią, oczyszczają powietrze, ale ta sama pani. Lipay odmówił, powołując się na fakt, że spowodowałoby to jedynie zamieszanie i zgadza się, że Milan/Neta będą jego „przedstawicielami” w zarządzaniu.Oto więc krótka lista kluczowych faktów, które miały miejsce podczas pracy z panami.Na początku kwietnia od podwiązki otrzymano ofertę zaproszenia, NLG 4 + 1 (podwiązka). Byłem temu przeciwny, bo wiedziałem z góry, że to się nic nie skończy, a dodatkowo miałem doświadczenie w pracy z Neto i dużo słyszałem o Mediolanie, ale podwiązka przekonała mnie, że wszystko będzie dobrze i damy radę i stworzymy zgrany zespół i zespół. Zgodziłem się (błąd nr 1).Cóż, wtedy się zaczęło.Umowa.Dałem panom umowę znajomą, na którą otrzymałem odpowiedź z cytatem: „Umowa jest uszkodzona przez mózg, nie podpiszemy jej i tak dalej itd.” No i sporo żartów, których nie chcę opowiadać. Cóż, taka jest w istocie sytuacja: przychodzisz na rozmowę kwalifikacyjną i mówisz, że umowa o pracę twojego pracodawcy ma uszkodzenie mózgu…. Jak myślisz, co ci powiedzą?Ok, dalej więcej. Mówię, nie ma problemu, spojrzę na twoją wersję i rozwiążę ją. Panowie przygotowywali opcję przez około 3 tygodnie (chociaż jestem prawie pewien, że był to Dodge, żeby poszukać więcej opcji na orgie), okresowo zastanawiając się, czy te 3 tygodnie są uważane tak, jakby byli na PD (cóż, dostaną za to pensję), powiedziałem że tak, jest rozważane.Cóż, w rezultacie panowie przedstawili co następuje: usunęli element dotyczący reżimu treningowego (chcieli usunąć dystrybucję nagród orgos...) i oto epopeja: Dodaliśmy przedmiot, który 4 graczy za pomocą "VOTE" może wykopać piątego. Cóż, dawno nie widziałem takiej epopei. Cóż, ustalili termin do końca sierpnia. Wszystko! To wystarczyło, aby kontrakt nie został uszkodzony. Byłem tym dość zmęczony, zgodziłem się i podpisaliśmy ten kontrakt (błąd # 2). Chcę zauważyć, że wszystko to towarzyszyło ciągłej napiętej komunikacji z Milanem/Neto, ponieważ jestem dość okrutny w sprawach zasadniczych. Nawet nie skomentowałem punktu „głosowanie”, po prostu się zgodziłem. Cóż, nadal nie mam tego w głowie. Ważne jest, aby atmosfera wszystkiego, co się dzieje, była zrozumiała.Obóz dla rekrutów.Chłopaki chcieli, żeby bootcamp był jak najszybciej. Cóż, często dosłownie w dniu podpisania umowy napisali: „Nie jesteśmy jeszcze na bootcampie?” (nic, że "wypracowali" kontrakt na 25 dni, podobno w tym czasie musiałem przygotować dla nich bootcamp??)Odpowiedziałem, że właśnie podpisaliście kontrakt, witam!Obiektywnie powiedziałem, że zrobienie 2 bootcampów w półtora miesiąca jest problematyczne, więc albo od razu, albo na kwalifikacje. Cóż, jeśli zagramy bardzo dobrze, to może zrobimy to w kwalifikacjach. Chcieli tego od razu.Były 4 opcje:Kosowo - mieliśmy tam bazę z ostatniego bootcampu. Osobiście byłem w Kosowie, a mianowicie w Prisztinie w zeszłym roku. Normalne miasto, jak każde miasto na Ukrainie, Białorusi, w Rosji (nie jest to centrum biura MSC). Sto lotów, tanie jedzenie itp. Tak, w zeszłym roku były problemy, takie jak nie działała winda na 9. piętro itp., Ale tym razem wszystko było w porządku. Wszystkie komentarze o wojnie są głupie. Przy takim sukcesie wszyscy Rosjanie musieli nie jechać do majora w Kijowie lub nie jechać do Rosji, ponieważ jest Czeczenia lub Dagestan. W rzeczywistości Kosowo zniknęło z wielu powodów, w tym z powodu wizy.Rosja - wizy.Anglia - wizy.Indyk. Tutaj pan Lipai nie powiedział ani słowa. Ale na próżno.Udało nam się moim zdaniem zorganizować najlepszy możliwy bootcamp. Dwupiętrowy budynek, 11 światłowodowych kanałów internetowych, 11 topowych komputerów, 7 sypialni, basen, 2-3 posiłki dziennie, sprzątanie, menadżer z San Francisco, który przygotowywał dla nich (czasami) jedzenie i próbował przekazać psychologiczne momenty na treningu i itp. Transfer z/na lotnisko itp. http://prodota.gg/ph...ootcamp-turkey/ Wszystko to działo się w domu Kemala, byłego współwłaściciela Secret (Secret w tym roku obozowaliśmy w biurze faceit w Londynie, w pokoju 3x5. Byłem tam i mieszkałem tam, gdzie coś w mieszkaniu i nic żywego).Ale, co dziwne, pan Lipay wspomniał tylko, że kiedyś zamówił jedzenie gdzieś w Turcji... z Neto i tłumaczem Google, co naruszyło jego cały reżim szkoleniowy.Nie słyszałem żadnych skarg na bootcamp (a także radość i pozytywne z offc), tylko podwiązka powiedziała, że wszystko jest super, chociaż nawet Neta napisała, że na bootcampie było 11 na 10.Niestety, na bootcampie straciliśmy wszystkie możliwe kwalifikacje (samit, galaxy, epicentrum itp.) I sytuacja nadal się pogarszała.W dniu przyjazdu.J4 zaczął pisać i przedstawił kolejną, jak to nazywa, propozycję „ulepszenia”. „Dlaczego nie zagramy 1 krzyku i nie omówimy go, a potem jeszcze 1. Te 2 krzyki dziennie + 1 godzina dyskusji!!! i to wszystko "Dla tych, którzy przynajmniej trochę wiedzą. Ogólnie zespoły grają głównie w2 i średnio 2-3 w2 dziennie. To 4-6 gier.Cóż, w efekcie nic z tego nie wyszło, bo nie mogliśmy znaleźć nikogo w takim harmonogramie.Postanowiłem dokonać ostatniego przełomu i zasugerowałem chłopakom, żebyście zajęli takie a takie miejsca w kwalifikacjach (nie pamiętam typu drugich eliminacji na szczyt i coś jeszcze), a potem zrobimy bootcamp na kwalifikacje do TI. Cóż, to też nie wyszło. Ta motywacja nie zadziałała. Co więcej, zdałem sobie sprawę, że przestali się komunikować jako drużyna, nie rozmawiali x5 po meczach, a potem okazało się, że mówią x4 bez podwiązki itp. Krótko mówiąc, zaczęło się całkowicie spieprzone.Kilka dni przed rozpadem Milan napisał, że zrobili prawie wszystko, więc bootcamp ”, cóż, odpowiedziałem (wystarczająco szczegółowo), dlaczego uważam, że nie ma sensu robić bootcampu. Jednak teraz Garter napisał i poprosił o kolejną szansę, że spróbuje porozmawiać ze wszystkimi itd., Po raz kolejny zebrać wszystkich i jakoś poprawić relacje.Mówię ok, w zasadzie możemy pojechać tylko do Turcji, bo tylko wizy nie są potrzebne i nie będziemy mieli czasu na nic innego. (Nie bardzo rozumiem, co pisze Lipai o Kosowie, niewolnikach itp., Albo w ogóle nie wie lub nie rozumie, co się dzieje, choć nie jest to zaskakujące, niech znajdzie inny filtr do komunikacji z kierownictwem w zespołach). Powiedziałem Garterowi, że zgadzam się na bootcamp, ale pojadę tam osobiście jako menadżer i jeśli znowu będziemy do dupy (poniżej top4), to zapłacimy 50/50. To powszechny ruch motywacyjny, który nie ma nic wspólnego z moim pragnieniem oszczędzania pieniędzy.Koniec. Nie wiem jak przebiegała dyskusja nad tą propozycją, ale to, co powiedział mi Podwiązka (i wierzę mu na 100% w tym aspekcie) wystarczyło mi.Oto bardzo zwięzła cała historia naszej pracy z chłopakami. Nadal nie rozumiem, Lipai Roflit o procesie Białorusina czy Serba na kontrakt e-sportowca? A może wszystkie jego wywiady są jak sekretny roflosteb?Cóż, powtórzę się ponownie (już o tym pisałem). Nic byśmy nie wygrali w tej atmosferze i tym składzie. To było niemożliwe. Więc panowie z Planet of Dogs, muszę podziękować, że wszystko potoczyło się tak i zrobiłem im ogromną przysługę, zdejmując ciężar odpowiedzialności i usuwając toksyczną atmosferę. Pozwól im się radować i przygotowywać do TI, a nie próbować usprawiedliwić siebie i/lub wkurzyć mnie osobiście, podwiązką lub PD.To wszystko. Powodzenia dla wszystkich 5 i zostań w życiu tym, kim chcą ”.
Komentarze