Prawnik wyjaśnił, dlaczego XRP nie można zaklasyfikować jako papierów wartościowych
Wiele osób wie o stanowisku amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd w kierunku aktywów kryptowalutowych. Gary Gensler, przewodniczący SEC, wielokrotnie powtarzał, że aktywa kryptowalutowe to nic innego jak papiery wartościowe, a ich regulacja powinna być dokładnie taka sama, jak w przypadku tradycyjnych papierów wartościowych.
Społeczność cyfrowych aktywów, a także różni eksperci zapewniają go, że się myli, ale upór Genslera w tej kwestii nie zna granic. Szef Ripple, który jest pozwany przez SEC, Brad Garlinghouse, powiedział, że amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd może rozumieć różnicę między kryptowalutami a papierami wartościowymi, ale po prostu nie chce im się wykonywać swojej pracy i opracowywać zestawu zasad przez które będą regulowane aktywa cyfrowe.
Do grona zwolenników tej opinii dołączył John Deaton, prawnik zajmujący się problematyką aktywów kryptowalutowych. Według Deatona token Ripple XRP jest obecnie rzeczywiście zabezpieczeniem.
Swoją opinię poparł cytatem z przepisu amerykańskiej ustawy o finansach przedsiębiorstw, która została przyjęta w 2018 roku. Przepis ten mówi, że zasób cyfrowy to tylko kod, ale sposób, w jaki promotorzy sprzedają go ludziom jako inwestycję w rozwój przedsiębiorstwa, może być zabezpieczeniem.
Jednak chociaż aktywa cyfrowe, zgodnie z powyższym, mogą pasować do opisu papierów wartościowych, to nadal nie dotyczy tokena XRP. Powodem takiego wniosku były intencje inwestorów inwestujących w XRP. Według Johna Deatona wiele osób inwestuje swoje pieniądze w Ripple, aby zainstalować aplikację TrustLine z rejestrem XRP, co pozwala im realizować transfery tokenów i otrzymywać wynagrodzenia za pośrednictwem BitPay i innych dostawców.
W związku z tym większość inwestorów XRP używa tego tokena nie jako zabezpieczenia, ale jako alternatywy dla pieniądza fiducjarnego do dokonywania płatności.
Od dawna wiadomo, że XRP zapewnia doskonałą metodę dokonywania transakcji, która różni się od tradycyjnych pieniędzy fiducjarnych. Na przykład ostatnio australijskie giełdy finansowe mówiły o przeważającej części swoich klientów, którzy dokonują transakcji za granicą za pomocą Ripple. Jako takie powody wymieniono niezaprzeczalne zalety XRP. Przelewy są realizowane w ciągu kilku minut lub nawet szybciej, a opłaty pobierane za przelewy są bardzo niskie.
Prawnik John Deaton jako przykład przytoczył także inny przepis prawa, obalający hipotezę amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd dotyczącą przynależności aktywów cyfrowych do pojęcia „papierów wartościowych”. Jako argument posłużył się innym prawem, które mówi o niespełnieniu kryterium Howeya, które mówi o wykorzystaniu aktywa jako alternatywy dla funduszy fiducjarnych.
Innymi słowy, kryterium Howeya mówi, że jeśli aktywa mogą być wykorzystywane jako środek płatniczy między ludźmi, to papiery wartościowe nie mogą być nazywane papierami wartościowymi, a XRP jest dokładnie tym samym używanym przez wielu entuzjastów kryptowalut jako metoda płatności i transferu środków. Stoi to w sprzeczności ze słowami SEC, że kryptowaluty, a w szczególności XRP, są pełnoprawnymi papierami wartościowymi, które powinny podlegać takim samym regulacjom, jak tradycyjne podobne aktywa.
Komentarze