daps: „Nie myśl, że gracze przechodzą z CS: GO na Valorant za pieniądze”
Dziś HLTV opublikowało wywiad, w którym gracz odpowiadał na pytania dotyczące jego kariery w Gen.G Esports, dotyczące przejścia do Valorant i wynagrodzeń w tych dyscyplinach e- sportowych.
Damien Steele podzielił się ostatnio swoimi doświadczeniami z grania w CS: GO:
„Grałem w CS: GO przez ponad dziesięć lat i nie sprawiało mi to przyjemności. Jedyną rzeczą, która utrzymywała mnie w grze przez ostatnie trzy i pół roku, były imprezy LAN i bootcampy. Myślałem nawet o zostaniu trenerem CS, ale zdecydowałem że jeszcze nie nadszedł na to czas. "
Poinformował, że wielu graczy przenoszących się do Valorant ma inny motywator, niż wszyscy widzowie myślą:
„Nie powinieneś myśleć, że gracze przechodzą z CS: GO na Valorant dla pieniędzy - uwierz mi, większość z nich zamierza obniżyć pensje, a nagrody pieniężne w CS wciąż są na zupełnie innym poziomie”.
Damien Steele podzielił się także chwilą, której żałował przez całą swoją karierę w CS: GO:
„Najbardziej żałuję, że firmie NRG Esports nie udało się zdobyć NAF. Mieliśmy go zdobyć w ciągu kilku miesięcy, ale ostatecznie obecna sytuacja nam na to nie pozwoliła. Jeśli dostał się do naszego zespołu, to W końcu mogłem skompletować idealny zespół, do którego dążyłem od dawna ”.
NAF na globalnym finale BLAST Pro Series
daps rozpoczął karierę pod koniec 2012 roku, a zakończył w połowie września 2020 roku. Przez prawie osiem lat profesjonalnej gry w CS: GO Kanadyjczyk zarobił ćwierć miliona dolarów w postaci nagród pieniężnych. Grał w zespołach różnej wielkości, od udziału w małych miksach po grę w zespołach pod skrzydłami popularnego na całym świecie klubu. Ostatnią organizacją, która miała dapsy, był Gen.G Esports. Teraz esportsman przeniósł się do Valorant i podpisał kontrakt z NRG Esports, z którym pracował ponad 3,5 roku.
Możesz przeczytać pełną wersję wywiadu z dapsami, klikając ten link.
Komentarze