EGW-NewsScarface: The World Is Yours powraca niespodziewanie - i nikt nie wie, kto za tym stoi
Scarface: The World Is Yours powraca niespodziewanie - i nikt nie wie, kto za tym stoi
240
Add as a Preferred Source
0
0

Scarface: The World Is Yours powraca niespodziewanie - i nikt nie wie, kto za tym stoi

Prawie dwie dekady po oryginalnym wydaniu, Scarface: The World Is Yours nagle pojawiło się ponownie w sieci, nie poprzez rocznicową reedycję lub oficjalny remaster, ale przez coś, co wygląda na pomyłkę. Gra kryminalna z otwartym światem z 2006 roku, inspirowana filmem Briana De Palmy z 1984 roku i niegdyś okrzyknięta kultowym faworytem ery PlayStation 2, została udostępniona w Epic Games Store przez wydawcę, o którym niewielu słyszało - i prawdopodobnie nigdy nie miało zamiaru.

Nie przegap esportowych newsów i aktualizacji! Zarejestruj się i otrzymuj cotygodniowy przegląd artykułów!
Zarejestruj się
Chicken.gg
Free gems, plus daily, weekly, & monthly boosts!
Chicken.gg
CS:GO
Claim bonus
Bulldrop Vip
egw - get 20% Deposit Bonus
Bulldrop Vip
Claim bonus
Skinbattle.gg
Best odds, Best Rewards, Daily Cases +5% deposit bonus
Skinbattle.gg
Claim bonus
CsMoney
CS2: Get skins cheaper than on Steam
CsMoney
Claim bonus
GGDrop
egwnew- gives +11% to the deposit and free spin on the bonus wheel
GGDrop
CS:GO
Claim bonus

Wydawca, EC Digital, opisał premierę jako przypadek. W krótkiej notatce dołączonej do strony Steam gry, firma napisała, że "z powodu problemu technicznego podczas konfiguracji zaplecza, gra została nieumyślnie udostępniona na innej platformie wcześniej niż planowano". W oświadczeniu dodano, że zespół "przyspiesza wysiłki", aby sfinalizować wersję Steam do planowanego wydania.

To wyjaśnienie w niewielkim stopniu uspokoiło zamieszanie. EC Digital nie ma widocznej historii, nie ma publicznie dostępnego personelu i, jak na razie, nie ma działającej strony internetowej w Wielkiej Brytanii. W próżni pozostawionej przez oficjalną komunikację mnożą się pytania. Scarface: The World Is Yours od lat tkwi w licencyjnej otchłani, a prawa do gry plączą się między nieistniejącymi wydawcami i wygasłymi umowami muzycznymi. Pierwotny deweloper, Radical Entertainment, został wchłonięty przez Activision w 2012 roku po tym, jak jego firma macierzysta, Vivendi Games, połączyła się z wydawcą. Z pierwotnego zespołu pozostała podobno tylko garstka deweloperów.

Nagłe ponowne pojawienie się tytułu opartego na tak wielu starych umowach natychmiast wywołało alarm wśród fanów i konserwatorów zabytków. Jeszcze bardziej niepokojące było odkrycie, że ponownie wydana wersja może zawierać modyfikacje stworzone przez społeczność - poprawki, które utrzymywały grę grywalną na nowoczesnym sprzęcie. Na Bluesky użytkownik Wario64 zauważył, że wersja z Epic Games Store zawiera "SilentPatch" i "Fusion Fix", dwie stworzone przez fanów poprawki opracowane niezależnie od nadzoru wydawcy.

Silent, modder stojący za SilentPatch, potwierdził włączenie w mediach społecznościowych:

"To wydanie podobno zawiera SilentPatch i Fusion Fix, a nikt z nas nie skontaktował się z nami w tej sprawie z wyprzedzeniem (co nie jest konieczne zgodnie z licencją, ale byłoby miło)". - Silent

Podczas gdy oświadczenie Silent nie zawiera zarzutu popełnienia wykroczenia prawnego, podkreśla ono coraz bardziej powszechne napięcie związane z ochroną starszych gier. Projekty fanowskie często służą jako de facto konserwacja, utrzymując dawno porzucone tytuły grywalne dzięki nieoficjalnym łatkom i narzędziom społeczności. Jednak gdy wydawcy - legalni lub nie - łączą te wysiłki z płatnymi wydaniami, etyka się rozmywa.

Co więcej, Scarface: The World Is Yours zajmuje trudny zakątek historii licencjonowania. Ścieżka dźwiękowa gry zawiera dziesiątki utworów powiązanych z prawami filmowymi, umowami z artystami i kontraktami studyjnymi sięgającymi połowy 2000 roku. Wyczyszczenie takiej sieci w celu ponownego wydania normalnie zajęłoby miesiące negocjacji. Pomysł, że nierozpoznany wydawca zdołał to zrobić po cichu, a następnie przypadkowo wypchnąć grę na żywo, naciąga wiarygodność.

Dziwny czas i brak przejrzystości wywołały spekulacje na temat tego, czy EC Digital w ogóle posiada prawa wymagane do dystrybucji. Bez potwierdzenia ze strony Epic lub Steam, pozostaje niejasne, czy to wydanie jest usankcjonowane, czy jest to umowa szarej strefy, czy też jawna utrata praw. Cyfrowy ślad wydawcy, praktycznie nieistniejący, pogłębia niepewność.

Nie jest to pierwszy raz, gdy nieaktywny tytuł pojawia się w wątpliwy sposób. W branży gier na PC dochodziło już do podobnych incydentów, w których dawno niedostępne gry pojawiały się ponownie w sklepach pod szyldem niejasnych wydawców lub błędnie oznaczonych podmiotów korporacyjnych. W wielu przypadkach prawa własności są rozdrobnione lub błędnie przypisane po latach fuzji i rozwiązań. Wciąż jednak kilka przykładów dotyczy własności tak widocznej i obarczonej ryzykiem licencyjnym jak Scarface.

Oryginalna gra zdobyła przyzwoite recenzje w momencie premiery i sprzedała się na tyle dobrze, że zainspirowała plany stworzenia sequela, który ostatecznie został anulowany w 2009 roku. Zbudowana w stylu sandboxów z otwartym światem z połowy 2000 roku, śledziła fikcyjne przetrwanie Tony'ego Montany po krwawym finale filmu, łącząc walkę z perspektywy trzeciej osoby z mechaniką budowania miasta - ciekawa hybryda, która znalazła lojalną publiczność. Przez lata fani domagali się remastera lub reedycji, choć większość z nich zakładała, że prawa są zbyt splątane, by je rozwiązać.

Założenie to mogło być słuszne. Na razie reedycja znajduje się w stanie granicznym: dostępna na niektórych platformach, niedostępna na innych i owiana pytaniami bez odpowiedzi. Ani Activision, ani żaden z ocalałych przedstawicieli Radical Entertainment nie odnieśli się do tej sytuacji. Próby skontaktowania się z EC Digital spełzły na niczym, a strona internetowa firmy pozostaje nieosiągalna.

W krajobrazie medialnym wypełnionym usankcjonowanymi remasterami, wypielęgnowanymi kolekcjami i oficjalnymi wydaniami rocznicowymi, to przypadkowe odrodzenie wyróżnia się - jest produktem cyfrowej entropii, a nie projektu. Jest to rodzaj wydarzenia, które może się wydarzyć tylko w 2025 roku, kiedy nostalgia, utracone prawa i nieprzejrzyste rynki cyfrowe zderzają się, tworząc coś, co jest zarówno znajome, jak i lekko absurdalne.

Zostaw swój komentarz
Podobał Ci się artykuł?
0
0

Komentarze

FREE SUBSCRIPTION ON EXCLUSIVE CONTENT
Receive a selection of the most important and up-to-date news in the industry.
*
*Only important news, no spam.
SUBSCRIBE
LATER
Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.
Spersonalizuj
OK