
Metal Gear Solid Delta daje graczom Xbox bitwę Bomberman zamiast małp
Cóż, to już oficjalne. Bomberman jest teraz częścią kanonu Metal Gear Solid - w pewnym sensie. Konami właśnie potwierdziło, że Metal Gear Solid Delta: Snake Eater będzie zawierał tryb crossover Bomberman wyłącznie na Xbox Series X/S i tak, jest dokładnie tak chaotyczny, jak brzmi. Jeśli zastanawiałeś się, czy ten remake będzie w pełni Konami, nie zastanawiaj się dłużej.
Dzisiejszy zwiastun dedykowany konsoli Xbox w końcu zrzucił bombę (gra słów zamierzona). Podczas gdy gracze PS5 i Steam otrzymają klasyczną minigrę Snake vs Monkey - z udziałem Pipo Monkeys z Ape Escape - gracze Xbox otrzymają swój własny smak retro szaleństwa: Snake vs Bomberman. Zgodnie z opisem zwiastuna,
"Snake vs Bomberman na Xbox Series X/S. Przejmij kontrolę nad Snake'iem i zmierz się z Bombermanem w tym specjalnym trybie pobocznym. Rozwalaj ich na każdym etapie!".
Tak to wygląda w słowach Konami. Snake. Bomberman. Jedna arena. Wiele etapów. Eksplozje nieuniknione.
Ten rodzaj mini-trybu na wyłączność platformy przypomina coś z wczesnych lat 2000, co jest odpowiednie, biorąc pod uwagę, że Snake Eater został wydany w 2004 roku. To ten sam chaos z czasów PS2 - gdzie gry miały crossovery bez żadnego powodu poza wibracjami - przeniesiony do 2025 roku z polerowaniem Unreal Engine 5. I w jakiś sposób Bomberman pasuje. Ledwo.
Mówiąc poważniej, ten niespodziewany crossover podkreśla, że Konami decyduje się na remake Metal Gear Solid 3 nie tylko jako ulepszenie wizualne beat-for-beat, ale jako nostalgiczny restart z platformowymi niespodziankami. Jest to ryzykowna strategia w serii tak bogatej w kanon jak Metal Gear, ale jest ona zgodna z tym, jak Konami ostatnio podchodzi do swoich starych IP.
Oryginalny Metal Gear Solid 3: Snake Eater został wydany w 2004 roku na PlayStation 2 i jest często uważany za jedno z najlepszych dzieł Hideo Kojimy. Akcja gry rozgrywa się kilkadziesiąt lat przed przygodami Solid Snake'a i podąża za Naked Snake'iem (późniejszym Big Bossem) podczas zimnowojennej operacji w radzieckiej dżungli. W przeciwieństwie do swoich poprzedników, Snake Eater koncentrował się w dużej mierze na mechanice przetrwania - kamuflażu, wytrzymałości i zagrożeniach środowiskowych - jednocześnie budując złożoną historię pochodzenia legendarnych postaci z serii.
Delta jest pozycjonowana jako wierny remake, bez zmian w głównej historii lub łukach postaci, ale z całkowicie przerobioną grafiką, dźwiękiem i fizyką. Według producenta Noriakiego Okamury, jest on przeznaczony dla nowego pokolenia, które nie dorastało z twórczością Kojimy.
"Zasadniczo naszą misją, naszym obowiązkiem, było upewnienie się, że seria będzie żyła dla przyszłych pokoleń" - powiedział w jednym z wywiadów.
Mimo to, sam Kojima nie jest tym razem zaangażowany, co zdenerwowało niektórych fanów. Mając to na uwadze, Konami skłania się ku nostalgii, a te tryby poboczne są częścią tego równania.

Jak więc Bomberman został zaangażowany w Metal Gear?
W rzeczywistości nie jest to tak przypadkowe, jak się wydaje. Bomberman to jedna z najstarszych i najbardziej lubianych serii Konami, mimo że pierwotnie powstała w 1983 roku jako gra Hudson Soft. Kiedy Konami wchłonęło Hudson Soft w 2012 roku, Bomberman stał się częścią jej portfolio. Od tego czasu postać pojawiła się w kilku projektach Konami, ale nigdy w czymś takim.
Oryginalny Bomberman był grą akcji opartą na labiryncie, w której gracze zrzucali bomby, aby oczyścić ścieżki i wyeliminować wrogów na arenach opartych na siatce. Przez lata ewoluował w szybką grę imprezową, szczególnie w kręgach wieloosobowych. Przeniesienie tej energii do Metal Gear - serii znanej z napięcia, skradania się i wojny psychologicznej - jest zdecydowanie nieoczekiwane, ale nie całkowicie niezgodne. W końcu Metal Gear zawsze miał miejsce na absurd obok swojej powagi.
Pamiętaj tylko, że to nie jest pełnoprawna gra Bomberman. To tryb bonusowy. Dziwna misja poboczna. Mały chaos tylko na Xbox, podczas gdy reszta platform goni małpy.
Oprócz Snake vs Bomberman, Konami potwierdziło również, że Metal Gear Solid Delta: Snake Eater będzie zawierał zupełnie nowy tryb wieloosobowy online o nazwie Fox Hunt. Szczegóły są na razie skromne, ale jest to godne uwagi - Metal Gear Online był ulubionym komponentem fanów poprzednich gier, takich jak MGS4, a przywrócenie czegoś takiego w remake'u może być sprytnym sposobem na zbudowanie długoterminowej bazy graczy.
Co to oznacza konkretnie dla graczy Xbox? To mały, ale interesujący gest. Nie są oni pomijani w starszej zawartości - po prostu otrzymują inny smak. Tryb PS5/Steam Snake vs Monkey to nawiązanie do starej ekskluzywnej minigry z ery PS2, powiązanej z serią Ape Escape Sony. Ponieważ Microsoft nie posiada tej własności intelektualnej, Konami wybrało coś, co jest jego własnością.
Sugeruje to również, że Konami chce dostosować wrażenia z gry Delta w zależności od platformy, nie ze względu na podstawy rozgrywki, ale na dodatkową zawartość. Może to brzmieć trywialnie, ale w kontekście obsesyjnego fandomu Metal Gear, dodaje to paliwa do ognia wojny konsolowej.
Z Metal Gear Solid Delta: Snake Eater, którego premiera została potwierdzona na 28 sierpnia, te ujawnione w ostatniej chwili informacje robią dokładnie to, czego potrzebują. Wzbudzają ciekawość, nadając każdej platformie odrobinę ekskluzywnego charakteru i przypominając nam wszystkim, że nie jest to tylko techniczny remake - to wyselekcjonowane, nieco dziwne ponowne wprowadzenie klasyka.
Jeśli jesteś na Xbox, będziesz rozwalał Bombermana. Jeśli jesteś na PlayStation, będziesz ścigać małpy. A jeśli jesteś na Steamie, cóż... może jedno i drugie? Tak czy inaczej, dżungla powraca - i jest bardziej zatłoczona niż kiedykolwiek.
Komentarze