
Zamknięcie MultiVersus: Chaotyczny crossover, który wiele znaczył dla fanów
To już oficjalne — MultiVersus odszedł. Platformowa bijatyka marki WB zamknęła swoje serwery 30 maja 2025 r., kończąc prawdopodobnie jeden z najdziwniejszych wątków w historii gier walki. Rozpoczęła się wielkimi krokami, szybko zgasła, a potem trwała wystarczająco długo, aby zbudować oddaną, choć poobijaną, społeczność. A teraz? Po prostu... skończyła.
Multiversus był marzeniem. Nigdy nie będzie gry takiej jak ono.
To prawdziwy cytat z jednego z wielu postów pożegnalnych na Reddicie, gdzie gracze żegnali się przez cały tydzień. Niektórzy opłakują postacie, inni walkę. Wielu wciąż jest zdumionych, jak to wszystko tak szybko się rozpadło. Ale dla tych, którzy wytrwali, MultiVersus nie był po prostu kolejną darmową grą do odrzucenia. Był zabawny, szalony, a czasami naprawdę działał.
Myśliwiec napędzany IP — i przytłoczony nim
MultiVersus wystartował w 2024 roku z jedną z najbardziej rozbudowanych list postaci, jakie kiedykolwiek zgromadzono w grze platformowej. Batman kontra Arya Stark? Kudłaty kontra Rick Sanchez? Królik Bugs łączący siły z Wonder Woman? To był główny pomysł. Gra, opracowana przez Player First Games i wspierana przez Warner Bros. Discovery, w dużej mierze opierała się na kultowych franczyzach. Aktorzy głosowi powrócili do swoich ról, dialogi crossoverowe były wszędzie, a styl artystyczny został dostosowany tak, aby wszystko pasowało.
Pod względem rozgrywki MultiVersus skupiał się na walkach drużynowych 2v2, z mechaniką zaprojektowaną wokół synergii i konfiguracji combo. Poruszał się szybciej niż Super Smash Bros., był nieco łatwiejszy do nauczenia i miał silniejszą infrastrukturę online niż większość. Na papierze powinien mieć nogi.
Ale MultiVersus nie przetrwałby tylko dzięki wibracjom i IP. Na początku 2025 r. Warner Bros. potwierdziło, że wycofuje się po sezonie 5. Aspekt finansowy? Brutalny. Gra wypadła tak słabo, że spowodowała 100-milionowy odpis w księgach WB, co zwiększyło całkowitą stratę w wysokości 300 milionów dolarów po klapie Suicide Squad: Kill the Justice League.
I tak po prostu, koniec. Bez sequela. Bez przeróbek. Warner Bros. całkowicie zamknęło Player First Games, obok Monolith i WB San Diego. Sprzątanie domu przebiegło szybko.
List miłosny od graczy
Społeczność nie poddała się.
„Tom i Jerry byli jednymi z najbardziej wyjątkowych i zabawnych wojowników w moim życiu i przywrócili moją miłość do gier walki”.
„Nic nie przebije uczucia, jakie towarzyszyło mi podczas grania w betę w 22 roku. Byłem absolutnie wciągnięty”.
„Ta gra zawsze będzie miała szczególne miejsce w moim sercu. Tuż obok PlayStation All-Stars”.
Na forach i Discordach gracze wymieniali się wspomnieniami: kluczowe powroty 2v2, głupie składy drużyn, zaskakujące momenty głębi postaci. Wyśmiewali też zaskakujące wybory postaci — takie jak Banana Guard — ale robili to z sympatią. Nawet gdy MultiVersus był kiepski, był pamiętny.
Niektórzy mają nadzieję na odrodzenie. Inni archiwizują, ile się da — filmy, kompilacje, kopalnie danych — próbując zachować dziedzictwo gry, zanim opadnie cyfrowy kurz.
MultiVersus w kontekście: gatunek pełen niemal nieudanych prób
Aby zrozumieć MultiVersus, musisz spojrzeć na gatunek, w który wszedł: chaotyczny, przesiąknięty IP światem platformowych bijatyk. Oto, jak się to układa:
Gra | Wywoływacz | Kluczowy gadżet | Rok premiery | Los |
Super Smash Bros.Ultimate | Nintendo | Najlepszy crossover z solidną mechaniką | 2018 | Rozkwitający |
Nickelodeon All-Star Brawl | Laboratoria Ludosity/Fair Play | Nicktoon brawler z cofniętym kodem sieciowym | 2021 | Skromna nisza |
PlayStation All-Stars Battle Royale | SuperBot/SIE | Maskotki Sony z unikalnym systemem supermetrów | 2012 | Wycofane ze sprzedaży |
Multiwersja | Gry dla graczy na pierwszym miejscu | Warner Bros. IP z naciskiem na 2v2 | 2024 | Zamknąć 2025 |
Prawda jest taka, że nikt nie był w stanie rzucić wyzwania Smash na każdym froncie. MultiVersus spróbował z doskonałą rozgrywką online, imponującym obsadzeniem i naprawdę oryginalnym podejściem opartym na drużynie. Ale bez zawartości dla jednego gracza, zamieszania związanego z monetyzacją i opóźnionego pełnego uruchomienia, pęd po prostu… zniknął.
MultiVersus nie jest pierwszą grą, która próbuje, i nie będzie ostatnią. Ale niewiele gier w tym gatunku osiągnęło poziom ambicji — lub wywołało tak emocjonalne pożegnanie, gdy umarły.
„To był zepsuty, piękny bałagan. I będzie mi go brakować”.
Niewiele. Serwery są wyłączone. Deweloperzy są zwalniani. Dział gier WB jest w odwrocie. Z powodu anulowania innych projektów i braku znanego następcy w rozwoju, MultiVersus raczej nie powróci w żadnej formie.
Pozostawia po sobie jedynie plan — i ostrzeżenie. Platformowi wojownicy potrzebują czegoś więcej niż efektownego składu i synergii memów. Potrzebują długoterminowego wsparcia, przekonujących aktualizacji i, co najważniejsze, cierpliwości wydawcy.
Ale jeśli jesteś jedną z wielu osób, którym MultiVersus przypadł do gustu, nic, co ktokolwiek zapisze w bilansie, nie zmieni tego, co to dla Ciebie znaczyło.
Komentarze