
Assassin’s Creed: Shadows Multiplayer właśnie wyciekł
Assassin's Creed Multiplayer może powrócić i chowa się w cieniu
Jeśli kiedykolwiek tęskniłeś za skradaniem się po dachach Renaissance, próbując dźgnąć swoich przyjaciół w plecy (dosłownie), nie jesteś sam. I możesz mieć szczęście — ponieważ górnicy danych właśnie odkryli dowody na to, że Assassin's Creed: Shadows otrzyma tryb wieloosobowy. Być może PvP. Być może tryb współpracy. Coś dużego.
„W kodzie gry znaleziono pliki o nazwach 'RED_PVP_Maps', 'RED_PVP_Gym' i 'TST_Multiplayer'.” — Sliderv2 za pośrednictwem Insider Gaming
Dla kontekstu, „ RED ” był oryginalną nazwą kodową Shadows, a Ubisoft wyraźnie zostawił trochę okruchów chleba. Włączenie map testowych i plików gym krzyczy o wewnętrznym testowaniu PvP przez deweloperów. Nietrudno sobie wyobrazić, że mogą one łączyć się z plotkowanym trybem współpracy „League”, o którym Insider Gaming wspominał miesiące temu.

Assassin's Creed zawsze miał słabość do trybu wieloosobowego
Nie zapominajmy — tryb wieloosobowy w Assassin's Creed nie jest nowością. Po prostu od jakiegoś czasu go nie ma. Niektóre z najbardziej lubianych trybów serii nie były nawet powiązane z fabułą. Były towarzyskie, podstępne, konkurencyjne i absolutnie brutalne.
Oto kilka, o których gracze wciąż mówią:
- Wanted (Brotherhood) – tryb PvP, w którym gracze polują na siebie nawzajem, wykorzystując skradanie się i przebrania.
- Obława (Objawienia) – dwie drużyny zabójców próbują przechytrzyć się nawzajem poprzez skoordynowane zabójstwa.
- Wolfpack (AC3) – tryb PvE oparty na falach, w którym gracze wykonują stylowe zabójstwa jako drużyna.
- Misje kooperacyjne (Unity) – fabularne, wieloosobowe napady, które były zabawne, chaotyczne i, szczerze mówiąc, niedoceniane.
Więc tak, jeśli Shadows przywróci tę funkcję — zwłaszcza, że Naoe i Yasuke już oferują dwie grywalne postacie — może to być idealne rozwiązanie.
Najlepsze gry Assassin's Creed według Metacritic
Jeśli zastanawiasz się, jakie miejsce w panteonie serii zajmie Shadows, oto krótki przegląd najlepszych gier z tej serii w rankingu Metacritic:
Tytuł | Rok | Wynik |
Assassin’s Creed II | 2009 | 91 |
Assassin's Creed: Bractwo | 2010 | 89 |
Assassin's Creed IV: Czarna Flaga | 2013 | 88 |
Assassin’s Creed Odyssey | 2018 | 87 |
Assassin's Creed Początki | 2017 | 85 |
Assassin's Creed Unity | 2014 | 85 (po poprawkach) |
Assassin's Creed Valhalla | 2020 | 84 |
Shadows już wygląda na to, że będzie masywne, a z potwierdzonymi rozszerzeniami po premierze, takimi jak Claws of Awaji, jasne jest, że Ubisoft jest w trybie długiej gry. Ale dorzuć do tego tryb wieloosobowy? Masz tytuł, który może przywrócić tę serię do terytorium obowiązkowego grania.

Co to oznacza dla przyszłości Assassin’s Creed
Ubisoft potwierdził już, że ujawni plan działania Shadows po premierze już wkrótce — potencjalnie nawet dziś. Jeśli tryb wieloosobowy lub kooperacyjny zostanie oficjalnie ogłoszony, może to zmienić sposób rozgrywki.
„Shadows już samo w sobie wydaje się być w połowie grą kooperacyjną.” — artykuł w TheGamer
Pomyśl o tym. Mamy dwie główne postacie z odrębnymi stylami gry. Mamy ogromne otwarte obszary świata osadzone w feudalnej Japonii, bogate w opcje skradania się i twierdze nastawione na walkę. Jeśli Ubisoft nie doda trybu współpracy, będzie to odczuwalne jako ogromna zmarnowana szansa.
A jeśli PvP powróci w duchu ery Brotherhood/Unity? To nostalgiczna podróż i mądry sposób na przywrócenie długoletnich fanów.

Wyciek, który może wszystko zmienić
Ta kopalnia danych to coś więcej niż tylko resztka kodu testowego — to może być początek powrotu trybu wieloosobowego w serii, w której dominował tryb społecznościowy.
Fani prosili o to od lat. Ubisoft może w końcu posłuchać.
Więc, czy chcesz znowu dźgać przyjaciół w krzaki, czy też robić napady w XVIII-wiecznej Japonii, miej oczy szeroko otwarte na nadchodzące oficjalne ogłoszenie. To może być najbardziej ekscytująca zmiana, jaką Assassin's Creed zobaczył od dekady.
I hej, Ubisoft — jeśli przywracacie tryb współpracy, pozwólcie nam zrzucić naszego przyjaciela z pagody. W duchu braterstwa, oczywiście.
Komentarze