ESEA zakończył dochodzenie w sprawie nadużycia błędu coachingu na swojej platformie
Platforma turniejowa ESEA zakończyła dochodzenie w sprawie nadużywania błędu trenerskiego na swojej platformie. Poinformowano, że dalsze dochodzenie i sankcje zostaną dostosowane zgodnie z zaleceniem ESIC.
Dochodzenie w sprawie niedawnego błędu trybu widza na naszej platformie zostało zakończone. Programowo sprawdziliśmy wszystkie dostępne rekordy meczów od czasu wykrycia problemu. Zawiesiliśmy konta, które nadużywały błędu, i przekazaliśmy odpowiednie dowody każdego incydentu Komisji Uczciwości Esportu. Jesteśmy gotowi dostosować czas trwania zakazów zgodnie z zaleceniem ESIC.
Przedstawiciele serwisu zaznaczyli, że zamierzają poczekać na werdykt komisarzy z ESIC, aby odpowiednio ukarać osoby przyłapane na wykorzystaniu błędu – czyli wydłużyć okresy zakazów lub odwrotnie je skrócić.
ESEA nie przedstawiła listy zablokowanych użytkowników. Jednak w odpowiedniej sekcji na oficjalnej stronie pojawiło się od razu siedem nowych nazw, zawieszonych na 730 dni.
Przypomnijmy, że na początku maja platforma turniejowa ESEA, należąca do operatora ESL, postanowiła zawiesić na dwa lata trenerów znalezionych przy użyciu nowego błędu kamery. Odpowiednie oświadczenie pojawiło się na oficjalnej stronie platformy.
Podczas ESEA Cash Cup: Europe - Spring 2022 #4 niektórzy gracze podejrzewali, że trenerzy drużyn przeciwnych używają błędu, który pozwala im poruszać się po mapie. Na początku gry specjaliści ponownie dołączyli do serwera, aktywując w ten sposób błąd. Mogli swobodnie latać po mapie, sprawdzając położenie rywali. Powodem dochodzenia był mecz między 1shot a BIT eSports. W tym czasie s0undwave- oskarżył swojego kolegę o używanie błędu. Jednak podczas oglądania dem okazało się, że sam nadużył błędu w niektórych meczach.
Komentarze