
Aktualizacja filmu BioShock: "Tricky", mniejszy, ale wciąż żywy
BioShock to jedna z tych serii, które żyją w głowach graczy bez czynszu. Kiedy więc Netflix ogłosił adaptację filmową w 2022 roku, mieszanka szumu i sceptycyzmu była poza listą przebojów. Teraz, w 2025 roku, mgła w końcu zaczyna się rozjaśniać. Reżyser Francis Lawrence potwierdził: BioShock Movie jest nadal w fazie rozwoju - i być może faktycznie powstaje.
Serwis IGN spotkał się z Lawrence'em podczas prezentacji jego nadchodzącej adaptacji Stephena Kinga, The Long Walk, i naturalnie pojawił się temat BioShocka. Pomimo ciszy radiowej od czasu pierwszego ogłoszenia, Lawrence zapewnił fanów, że za kulisami trwają prace nad filmem.
"BioShock jest nadal w fazie rozwoju".
Według Lawrence'a właśnie otrzymali nowy szkic scenariusza i mają zaplanowane spotkanie ze scenarzystą. Ten scenarzysta? Justin Rhodes, najbardziej znany z Terminator: Dark Fate i Secret Level. Wcześniejsze wersje były obsługiwane przez scenarzystę Logana i Blade Runnera 2049 Michaela Greena, ale rozwój utknął w martwym punkcie podczas strajku Gildii Scenarzystów w 2023 roku.
Nowy szkic może być zmianą tempa, której potrzebują, nawet jeśli Lawrence nie boi się przyznać, jak trudne to było.
"To trudna adaptacja, więc jest wiele rzeczy do wymyślenia i poprawienia".
To nie tylko słowa reżysera - to szczera ocena tego, jak dziwny, filozoficzny i strukturalnie wyjątkowy jest BioShock w porównaniu z większością gier wideo. Nie można po prostu nałożyć ogólnej historii akcji na Rapture i nazwać to dniem.
Mimo to, czuć tu ostrożny optymizm.
"W Netflix następują zmiany reżimu, więc rzeczy się przeciągają i nabierają nowej energii, i myślę, że jesteśmy w całkiem dobrym miejscu, szczerze mówiąc".
To cytat z pierwszych stron gazet i nie bez powodu. Sygnalizuje ruch. Postęp. Coś poza otchłanią rozwoju. Ale jest pewien haczyk, i to duży: zakres się kurczy.

image: GameRant
BioShock zasługuje na adaptację filmową. Czy Riders Republic na nią zasługuje? Napompowany adrenaliną film o wyścigach na rowerach górskich oparty na grze Ubisoft również nie jest odległy.
Podczas San Diego Comic-Con 2024 producent Roy Lee wspomniał, że nowe kierownictwo Netflixa jest bardziej świadome budżetu. Oznacza to, że niektóre z charakterystycznych dla gry ekstrawagancji - jak całe podwodne miasto Rapture - mogą nie pojawić się w pełnej, rozległej chwale.
"Nowy reżim obniżył budżety" - powiedział Lee. "Robimy więc znacznie mniejszą wersję.... To będzie bardziej osobisty punkt widzenia, w przeciwieństwie do większego, dużego projektu".
To boli. BioShock jest znany ze swojej skali, spektakularności i duszącego piękna nieudanej utopii pod powierzchnią morza. Zmniejszenie tego może grozić utratą tego, co czyni IP wyjątkowym. Ale może to również otworzyć drzwi do bardziej skoncentrowanej, opartej na postaciach historii - czegoś, co może mocniej opierać się na napięciu psychologicznym i dystopijnym horrorze.
Francis Lawrence, który wyreżyserował The Hunger Games, I Am Legend i Constantine, nie jest obcy adaptacjom na dużą skalę. Wcześniej powiedział też, że jego film BioShock będzie "naprawdę wierny samej grze". To ważne, ponieważ fani szybko odrzucają każdy film, który odbiega od materiału źródłowego.
Warto zauważyć, że zarówno twórca BioShock Ken Levine, jak i wydawca Take-Two Interactive są podobno zaangażowani w projekt. Nie jest jasne, ile kreatywnej kontroli ma Levine, ale jego głos jest niezbędny. Oryginalna gra to nie tylko strzelanie do splicerów - to filozoficzna eksploracja wolnej woli, kontroli i iluzji wyboru.

Obawa jest zawsze taka sama: czy dwugodzinny film może w ogóle zacząć oddawać sprawiedliwość złożoności BioShock? Bez przytłaczającej obecności Rapture i bez powolnego odkrywania, które zapewnia gra, trudno będzie powtórzyć ten sam zachwyt. Ale może Lawrence i Rhodes o tym wiedzą. Może właśnie dlatego idą w "mniejszą" stronę.
Bezpośrednie wyróżnienie językowe:
"To trudna adaptacja, więc jest wiele rzeczy do wymyślenia i dopracowania". "Robimy znacznie mniejszą wersję.... To będzie bardziej osobisty punkt widzenia."
W tej chwili znajdujemy się na klasycznym rozdrożu Netflixa: wiele obiecujących nazwisk, pewne przetasowania za kulisami i ukochane IP wahające się między projektem pasji a ryzykiem korporacyjnym. Ale sygnał jest wciąż zielony. Szkice są w obiegu. Odbywają się spotkania. A co najważniejsze, nikt się nie poddał.
Możemy nie otrzymać pełnej wycieczki po Rapture, którą wyobrażaliśmy sobie w 2022 roku, ale inteligentny, skoncentrowany film BioShock może nadal być mocnym uderzeniem - jeśli utrzyma podstawowe motywy w nienaruszonym stanie i nie będzie próbował osłabić tego, co uczyniło oryginalną grę niezapomnianą.
Jeśli zespół zrobi to dobrze, może to być najlepsza szansa Netflixa nie tylko na adaptację gry wideo, ale także na uchwycenie tego, co uczyniło ją arcydziełem.
Bądźcie czujni, ale na razie nie miejcie wygórowanych oczekiwań.
Komentarze