
Myszka Miki może być w pełni grywalna w Kingdom Hearts 4
Minęły trzy lata ciszy ze strony Square Enix, a teraz w końcu możemy sprawdzić puls Kingdom Hearts 4. Ostatni raz widzieliśmy tę grę podczas prezentacji z okazji 20. rocznicy w 2022 roku, gdzie mogliśmy rzucić okiem na Sorę w tajemniczym nowym świecie Quadratum. Od tamtej pory? Nic. Ale teraz, zaledwie dzień po anulowaniu gry mobilnej Kingdom Hearts Missing-Link, Square Enix upuściło niewielką partię nowych zrzutów ekranu z KH4, aby powstrzymać fandom przed pełnym wybuchem.
I jest w nich jedna wielka niespodzianka: Myszka Miki może być grywalna.
"Obecnie ciężko pracujemy nad Kingdom Hearts 4 i nadal będziemy wkładać wiele wysiłku w rozwój gry. Dążymy do tego, by było to doświadczenie, które spełni wasze oczekiwania!".
"Widzieliśmy, jak bardzo jesteście podekscytowani i jesteśmy naprawdę wdzięczni z głębi naszych serc. Jesteśmy równie podekscytowani i nie możemy się doczekać, aby udostępnić więcej informacji o Kingdom Hearts 4, gdy nadejdzie odpowiedni czas. Do tego czasu doceniamy waszą cierpliwość".
Cofnijmy się na chwilę. Myszka Miki zawsze była częścią serii Kingdom Hearts. Pojawił się w oryginalnym Kingdom Hearts (2002) w krótkich epizodach, a następnie przeszedł w tryb Mistrza Keyblade w Kingdom Hearts 2, gdzie gracze mogli przez chwilę kontrolować go podczas niektórych walk, jeśli Sora został znokautowany. W Kingdom Hearts 3 Mickey odgrywa większą rolę fabularną, zwłaszcza w mroczniejszych częściach drugiego aktu gry, takich jak jego zejście do Królestwa Ciemności wraz z Riku. Ale nadal nie był pełnoetatową, praktyczną postacią. To było bardziej jak oglądanie przerywników filmowych i marzenie o tym, co mogłoby być.
To marzenie może w końcu stać się rzeczywistością.
Jeden z nowych zrzutów ekranu z KH4 pokazuje Mickeya w pełnym ekwipunku, z gotowym mieczem, w dramatycznej postawie, która nie jest tylko przerywnikiem filmowym - wygląda jak rozgrywka. Square Enix niczego nie potwierdziło, ale kadrowanie i pozycjonowanie sugerują, że Mickey może być grywalną postacią przynajmniej w części gry.
To wielka sprawa.
Seria Kingdom Hearts zawsze była chaotyczną mieszanką oryginalnych postaci, takich jak Sora, Riku i Kairi, zmieszanych z kameami Final Fantasy i rozległym multiwersum Disneya. Od walki u boku Mulan i Bestii po relaks w światach Toy Story i Piratów z Karaibów, seria nigdy nie stroniła od crossoverów Disneya. Ale Mickey? Zawsze był traktowany jak członek rodziny królewskiej. Potężny, tajemniczy i w większości niedostępny. Jego bezpośrednie wejście w grywalną rolę zmienia stawkę. To tak, jakby Square Enix w końcu dało nam klucze do zamku.
I tak, fani zauważyli więcej niż tylko Mickeya. Zrzuty ekranu pokazały również Sorę walczącego z Heartless w Quadratum, które wygląda bardziej realistycznie i miejsko niż cokolwiek w poprzednich grach. Zostało ono przedstawione jako rodzaj inspirowanego Tokio hubu, będącego częścią nowego wątku fabularnego po tym, jak KH3 zakończyło sagę Xehanort. Ale niektóre rzeczy są nadal podejrzanie nieobecne: ani słowa o nowych światach Disneya, ani śladu postaci z Final Fantasy (pomimo próśb fanów od czasu KH3), ani widoku Donalda czy Goofy'ego - głównego zespołu Sory od pierwszego dnia.
Ludzie zaczynają pytać: gdzie oni są?
Pojawiają się spekulacje, że może to oznaczać zmianę w dynamice drużyny, zwłaszcza jeśli Mickey i być może Riku wkraczają do akcji. Warto również zauważyć, że Tetsuya Nomura, reżyser serii, drażnił się z KH4 jako ważnym punktem zwrotnym - być może nawet wstępem do zakończenia sagi. W 2024 roku wspomniał, że chce wkrótce zakończyć historię, zwłaszcza że rozważa przejście na emeryturę. Zwiększa to wagę każdego wyboru postaci. Grywalność Mickeya może być nie tylko usługą dla fanów - może to być sygnał, że KH4 idzie na całość.

Dla fanów, którzy trzymali się serii przez remiksy, gry mobilne, dziwne konwencje nazewnictwa (358/2 Days, anyone?) i labirynt wiedzy Union χ, KH4 jest światłem na końcu bardzo zawiłego tunelu. A pojawienie się Mickeya w ten sposób może być dokładnie takim momentem dla fanów, jakiego potrzebuje seria.
Square Enix nie podaje jednak jeszcze daty premiery. Prace nad grą trwają od lat i choć zrzuty ekranu są solidnym zapewnieniem, nie ma prawdziwego harmonogramu. Mimo to fakt, że twórcy wypuścili tę aktualizację zaraz po odłożeniu Missing-Link na półkę, mówi wiele - wiedzą, na czym tak naprawdę zależy fanom.
Czekaliśmy sześć lat od Kingdom Hearts 3. W tym momencie poczekamy jeszcze trochę. Ale jeśli Myszka Miki w końcu będzie walczyć u naszego boku w pełni, a nie tylko jako wsparcie lub fabularny NPC?
To może być tego warte.
Komentarze