
Max Payne 3 może powrócić - View on Franchise
Czy Max Payne 3 zostanie zremasterowany jak 1 i 2? Prawdopodobnie nie, ale może zostać przeportowany na PS5 i Xbox Series X|S. Co będzie zawierał port?
Najnowsze plotki sugerują, że Rockstar pracuje obecnie nad portem GTA 4 na PS5 i Xbox Series X|S, z potencjalną premierą przed końcem 2025 roku. Ale to nie wszystko. Wtajemniczeni sugerują, że po tym kamieniu milowym Rockstar może w końcu przynieść nam coś, czego fani pragnęli od lat: remake Max Payne 1 i 2 oraz remaster Max Payne 3. Tak, bullet time może faktycznie powrócić.
Tak więc, czekając na oficjalne wiadomości, jest to idealny czas, aby przewinąć i przypomnieć sobie: Czym do diabła był Max Payne 3 - i dlaczego wciąż uderza tak mocno?

Seria zbudowana na bólu, pigułkach i zwolnionym tempie
Seria Max Payne to jedna z tych rzadkich serii strzelanek trzecioosobowych, które zyskały sławę dzięki swojej odmienności. Pierwsza gra ukazała się w 2001 roku z narracją noir przesiąkniętą traumą, autodestrukcją i ostrymi strzelaninami. Druga odsłona pojawiła się w 2003 roku i podwoiła styl, fabułę i ból serca. Obie gry zostały opracowane przez Remedy i opublikowane przez Rockstar - współpraca, która w zasadzie zdefiniowała "melancholijną akcję".
Max Payne wyróżniał się przede wszystkim mechaniką bullet time, bezpośrednim listem miłosnym do filmów Matrix. Nurkowanie na boki w zwolnionym tempie podczas podwójnego władania pistoletami? Czysta kinowa adrenalina z lat 2000.
Tytuł | Rok | Ocena Metacritic |
Max Payne | 2001 | 89 |
Max Payne 2 | 2003 | 86 |
Max Payne 3 | 2012 | 83 |
Ale nie chodziło tylko o styl. Te gry uchwyciły coś rzadkiego: samotność i smutek kryjące się za wszystkimi strzelaninami. Max Payne był załamany, a gry pozwalały ci to poczuć. Wewnętrzne monologi, abstrakcyjne sekwencje snów, zaśnieżone ulice - to nie była tylko gra akcji, to była poezja z liczbą ciał.
Jak Max Payne 3 czuł się w 2012 roku
Kiedy Max Payne 3 ukazał się w 2012 roku, było to coś zupełnie innego. Zniknęły zaśnieżone ulice Nowego Jorku. Zamiast tego otrzymaliśmy spalonego słońcem, łysego Maxa tonącego w pocie i whisky w São Paulo. Było mroczniej, brutalniej i o wiele bardziej filmowo, zarówno pod względem prezentacji, jak i rozgrywki.
To było solowe podejście Rockstar do serii i poszli z nim na pełne Hollywood. Walka w trzeciej osobie była zwarta, agresywna i karząca. Czas pocisków został udoskonalony, teraz połączony z nowym systemem osłon i zapisami śmierci w zwolnionym tempie "Last Stand", które pozwalają zabić zabójcę ostatnią kulą. Fizyka ciała i kamery zabójstw były trzewne, stylowe i okrutne - każda strzelanina była jak ostateczne starcie.
Gra była nieustępliwa pod względem fabuły i tempa. Max był starszy, bardziej zgorzkniały i bardziej uzależniony. Wyglądał jak piekło, mówił tak, jakby chciał umrzeć i zabijał tak, jakby nie miał już nic do stracenia.
"To Max, jakiego nigdy wcześniej nie widzieliśmy, kilka lat starszy, bardziej zmęczony światem i cyniczny niż kiedykolwiek". - Rockstar Games
Przeniesienie akcji do Brazylii nie było tylko kosmetyczne. Rockstar przeprowadził prawdziwe badania terenowe w São Paulo, rejestrując materiał filmowy, mapując miejski chaos i budując frakcje oparte na rzeczywistych odpowiednikach. W Max Payne 3 nie chodziło już o gliniarzy i gangsterów - były to gangi, milicje, skorumpowani politycy i pozyskiwanie organów na czarnym rynku.
I ta zmiana tonu? To było mocne uderzenie. Ta gra była o poczuciu winy, uzależnieniu i zdradzie. Każda postać była albo szumowiną, albo martwą masą. Max nikogo nie ratował - przeciągał się przez krew, by pozostać przy zdrowych zmysłach.
Fabuła sprawiała wrażenie wyrwanej ze współczesnego thrillera kryminalnego. Żona Rodrigo Branco zostaje porwana. Max spartaczył akcję. Rodrigo zostaje zamordowany. Max goli głowę, trzeźwieje i przechodzi w tryb zemsty. A za wszystkim stoi pokręcona sieć gliniarzy, szwadronów śmierci i kampanii politycznych finansowanych przez handel ludźmi.
Nie tylko kosiłeś wrogów - wpadałeś w spiralę, obserwując, jak Max pogrąża się w piekle i ciągnie cię za sobą.
Tryb wieloosobowy
Co zaskakujące, Max Payne 3 miał solidny tryb wieloosobowy. Pozwala on nawet 16 graczom zanurzyć się w dynamicznych mapach z tą samą mechaniką bullet time. Ekipy można było tworzyć za pośrednictwem Rockstar Social Club, a personalizacja i chaos były wystarczające, aby naprawdę warto było poświęcić czas.
Ale w 2021 roku Rockstar wyłączył serwery. Teraz, o ile nie grasz w trybie dla jednego gracza, Max Payne 3 jest miastem duchów. Kolejny powód, dla którego remaster ma sens.

Źródło zdjęcia: VideoGamer
Max Payne 3 powraca
Ponieważ jest to jedna z najbardziej niedocenianych gier Rockstar. Podczas gdy GTA i Red Dead trafiły na pierwsze strony gazet, Max Payne 3 po cichu dostarczył jedne z najbardziej wyrafinowanych strzelanin z perspektywy trzeciej osoby, jakie kiedykolwiek powstały. A fabuła? Ponad dekadę później wciąż powala na kolana.
Z remake'ami Max Payne 1 i 2 w przygotowaniu przez Remedy, brakujący element jest oczywisty. Max Payne 3 potrzebuje remastera, zarówno by uzupełnić trylogię, jak i dać grze drugie życie. Tekstury nowej generacji, odrestaurowany multiplayer, może nawet tryb fotograficzny, by uchwycić strzelaniny w powietrzu w 4K.
Jeśli GTA 4 trafi na nowe konsole w 2025 roku, to może to być kolejny logiczny krok Rockstara. Daj Maxowi jeszcze jedną chwilę w centrum uwagi - tym razem z fanfarami, na jakie zasługuje.
Max Payne 3 był szorstką, stylową, emocjonalną strzelanką. Jeśli Rockstar naprawdę przygotowuje się do remastera, to proszę bardzo. Jesteśmy gotowi zanurkować ponownie - środki przeciwbólowe i wszystko inne.
Komentarze