
Ubisoft odpowiada na przecieki dotyczące Assassin’s Creed Shadows miesiąc wcześniej
Na miesiąc przed premierą Assassin's Creed Shadows już trafiło w ręce graczy. W weekend pojawiły się zdjęcia przedstawiające wczesne fizyczne kopie, a niektórzy gracze rzekomo zdołali na krótko pobrać grę z PlayStation Store!
Teraz wyciekłe fragmenty rozgrywki i szczegóły fabuły są wszędzie. Ubisoft walczy o usunięcie materiału, ale internet porusza się szybko – podsumowania i dyskusje są już szeroko rozpowszechnione.
W odpowiedzi zespół społecznościowy Assassin's Creed firmy Ubisoft opublikował oświadczenie na Reddicie:
„Jesteśmy świadomi, że gracze uzyskali dostęp do Assassin's Creed Shadows przed oficjalną premierą. Zespół programistów wciąż pracuje nad poprawkami, aby przygotować grę do premiery, a wszelkie materiały udostępniane online nie odzwierciedlają ostatecznej jakości gry”.
Choć Ubisoft apeluje do fanów o unikanie spoilerów, osoby, które zagrały w przeciekającą wersję, twierdzą, że gra jest w niezłym stanie – choć wciąż mają pojawić się poprawki wprowadzające ją w dniu premiery.
To nie jest po prostu kolejna premiera Assassin's Creed – ukazuje się w burzliwym czasie dla Ubisoftu. Wydawca zmagał się z opóźnieniami, problemami finansowymi i plotkami o potencjalnej sprzedaży lub prywatyzacji. Tymczasem cięcia etatów wisiały nad firmą przez wiele miesięcy.
Pierwotnie planowana na zeszły rok premiera Shadows była kilkakrotnie przekładana. To pierwsza duża odsłona serii od Mirage z 2023 roku, która sama w sobie była rozszerzeniem do Assassin's Creed Valhalla.
Mimo przecieków Ubisoft stara się podtrzymywać szum wokół nowej gry.
„Trzymaj się w cieniu, unikaj spoilerów i śledź nasz kanał, by wypatrywać kolejnych oficjalnych niespodzianek w nadchodzących tygodniach!”
20 marca nadchodzi szybko. Ale dla niektórych Cienie już się podniosły.
Komentarze