W Kazachstanie górnicy wprowadzili podwyższone taryfy na energię elektryczną
Teraz górnikom w Kazachstanie będzie jeszcze trudniej żyć. Nie tylko flagowa kryptowaluta zatonęła w ciągu ostatniego roku o ponad 70%, ale teraz będą rozdawać znacznie więcej pieniędzy za zużycie energii, które wydają na wydobywanie bitcoinów i innych aktywów kryptograficznych.
Od początku roku rachunki za prąd będą naliczane progresywnie. Oznacza to, że dopłata 1 tenge kazachskiego (~0,002 USD) za kilowatogodzinę, która została przyjęta latem 2021 r., może teraz sięgnąć 25 tenge (0,05 USD). Tym samym górnicy zapłacą za prąd podwyższoną stawkę, która będzie sumą stawki zwykłej + 0,05 dolara za kilowatogodzinę (po osiągnięciu maksimum skali progresywnej).
Elastyczny system ustalania taryf został podpisany przez prezydenta Kasyma-Żomarta Tokajewa w czerwcu 2022 roku. Systemu nie można nazwać uniwersalnym dla wszystkich mieszkańców. Koszt zużycia energii elektrycznej zależy od tego, z jakiego źródła korzysta górnik do wydobywania kryptowalut oraz cen energii elektrycznej w każdym regionie.
Władze Kazachstanu pozytywnie patrzą na odnawialną energię elektryczną i poprawę stanu środowiska. Takie zachowanie ze strony kopaczy kryptowalut zostanie nagrodzone uzyskaniem najniższego wskaźnika zużycia energii. Jednocześnie ten „bonus” ma swoje wady.
Im niższe zużycie energii, tym bardziej wzrośnie podatek konsumpcyjny. Jednocześnie kopacze kryptowalut najprawdopodobniej nie muszą się o to martwić, skoro nie może być tak niskiego zużycia energii elektrycznej w czynnościach.
Kazachstan miał problemy z elektrycznością po tym, jak władze chińskie zakazały wydobycia. W rezultacie wielu lokalnych górników zmieniło swoją lokalizację do najbliższego im kraju, Kazachstanu, gdzie ponownie mogli się realizować i kontynuować swoją działalność wydobywczą kryptowalut.
Tak gwałtowny masowy ruch górników wywołał oczywiście duże oburzenie ze strony ludzi. Słusznie zwracają uwagę, że wraz z pojawieniem się chińskich cyfrowych poszukiwaczy złota zaczął narastać niedobór prądu w kraju, a władze zaczęły uchwalać prawa, które mogły zabierać górnikom więcej pieniędzy, ale jednocześnie nie dotykały zwykłych ludzi.
Komentarze