Ugin mówił o opuszczeniu NAVI

Ugin, który jest byłym menedżerem składu CS: GO NaVi, mówił o odejściu z organizacji. Białorusin zaznaczył na swoim Instagramie, że do niezgody w relacjach z klubem doszło po rozpoczęciu pandemii koronawirusa, na co nałożyło się szereg osobistych doświadczeń.

Nie opuściłem NAVI z własnej woli. Można to powiedzieć na różne sposoby: tak ukształtowały się okoliczności, nadszedł czas, abym ruszył dalej, nasze drogi się rozeszły i tak dalej. Ale żeby być otwartym i szczerym, wziąć odpowiedzialność za to, co się ze mną dzieje, wtedy historia wygląda tak.

Kiedy zaczęła się histeria wokół pandemii koronawirusa, priorytety życiowe ustawiłem nie na korzyść pracy, przez co nie mogłem w pełni wywiązywać się z obowiązków managera. Na ustalenie priorytetów wpłynęła moja sytuacja rodzinna i prawdopodobnie zmęczenie. Siedem lat w jednym miejscu to dużo. Na początku zaproponowano mi, abym spróbował opracować projekt nowej akademii, ale podszedłem do tego procesu od złej strony. Od października do grudnia próbowaliśmy znaleźć dalsze punkty wspólne, ale nie mogliśmy. Oprócz tego zmieniły się wymagania ESL dla akademii, fakt ten również dokonał własnej korekty.

W styczniu zadzwoniliśmy do Żeńki Zolotariewa i usłyszałem, że nie przewiduje się dalszych prac. W tamtym momencie najbardziej nie byłam gotowa na tę decyzję, bo właśnie w tym dniu pochowałam mamę. Na tym zakończyła się moja historia z NAVI.

Przypomnijmy, że Ugin pracował jako menedżer składu NAVI CS:GO przez osiem lat - od 2012 do 2020 roku. Pod koniec 2020 roku przeniósł się na jedną z kierowniczych ról w organizacji, ale kilka miesięcy później opuścił Born to Win.

Warto zaznaczyć, że Ugin obecnie pracuje jako szef kierunku e-sportowego w ukraińskiej organizacji B8 Esports.