ESIC potwierdzone odblokowanie c peacemaker
ESIC wydał oficjalne oświadczenie w sprawie trenera Imperial Esports, w którym potwierdził zniesienie blokady rozjemcy. Przedstawiciele Komisji potwierdzili, że po zbadaniu dostarczonych dowodów komisarz Ian Smith doszedł do wniosku, że 34-letni brazylijski specjalista był niewinny.
Podobno rozjemca przyznał się do naruszenia jednego z punktów Kodeksu Postępowania, ponieważ nie podjął żadnych działań w celu poinformowania ESIC o wystąpieniu błędu. W związku z tym Komisja zawiesiła trenera na scenie konkurencyjnej na 22 dni, ale rozjemca już odsiedział wyrok i dopuszczono go do pełnoprawnego coachingu.
Na koniec ESIC zalecił również uczestnikom śledztwa powstrzymanie się od jakichkolwiek publicznych komentarzy. Ponadto Komisja stwierdziła, że akty oskarżenia niektórych osób nie stanowią faktycznych zarzutów, które powinny skutkować sankcjami. Tym samym ESIC publicznie ogłasza zagrożenie dla uczciwości zawodów, ale nie zobowiązuje operatorów turniejów, zwłaszcza niebędących partnerami, do podporządkowania się decyzji o zawieszeniu uczestników.
Przypomnijmy, że ESIC wniósł oskarżenie przeciwko rozjemcy za wykorzystanie błędu, z którym trener latał po mapie i mógł zobaczyć lokalizację graczy przeciwnej drużyny. Zgodnie z zarzutem, 34-letni Brazylijczyk zaryzykował dwuletni zakaz.
34-letni brazylijski specjalista natknął się na błąd kamery w 2018 roku podczas trenowania drużyny Heroic. W jednej z rund pojedynku z Imperialem specjalista swobodnie poruszał się po mapie w trybie obserwatora, przyglądając się lokalizacji swoich przeciwników. Według samego rozjemcy w tym momencie nie przekazał żadnych informacji swoim graczom.
W tej chwili nie są znane losy dwóch trenerów, którzy zostali wstępnie ukarani w ramach nowego śledztwa ESIC. Wraz z zakkiem i hallym zostali również usankcjonowani przez ESIC, tym samym przegapiając majora PGL Antwerpia 2022.
Komentarze