peacemaker: "Sytuacja z k0 nfig była dla nas wielkim ciosem"
Peacemaker zrobił świetny wywiad dla portalu Dexerto, w którym opowiedział o problemach Complexity i przyczynach niepowodzeń zespołu. Jednocześnie brazylijski specjalista podkreślił, że niektóre z przyczyn porażki wcale nie tkwią w problemach z grą.
Przed moim przyjazdem było kilka problemów, których nie można było kontrolować. Na przykład kontuzje, czasowa nieobecność zawodników w składzie i tak dalej. Do końca roku nic się nie zmieniło.
Sytuacja z k0nfig była dla nas dużym ciosem. Mieliśmy nakreślone pewne plany, a Christian był bardzo ważną częścią tych planów. Zespół bardzo ucierpiał z powodu utraty tak gwiazdorskiego zawodnika. Mieliśmy też pewne problemy z trucizną, na którą z szacunku nie będę się wypowiadał.
Jednocześnie rozjemca powiedział, że zespół miał duże problemy jeszcze przed jego przyjazdem.
Dołączyłem do zespołu, który miał ciągłe problemy. Trener nie może być magikiem. To jest praca długoterminowa. W sportach tradycyjnych, takich jak piłka nożna, praca trenera widoczna jest przez kilka miesięcy, a czasem lat. Esportowi daleko do tego, bo mentorzy w CS:GO wciąż są traktowani inaczej. Niewielu profesjonalistów cieszy się pełnym wsparciem organizacyjnym i zespołowym oraz ma czas na pracę.
Nie ma to nic wspólnego z Złożonością jako klubem lub kimś w zespole. Lista była martwa, zanim mogłam cokolwiek zrobić. To trochę frustrujące, ponieważ bardzo lubiłem graczy i chciałem, żeby się udało.
Przypominamy, że Peacemaker opuścił stanowisko trenera w Complexity na początku grudnia. 33-letni brazylijski specjalista prowadził drużynę przez trzy i pół miesiąca, grając w czterech turniejach.
Komentarze